Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowe zajęcia w przedszkolu: Jest pomysł, jak ominąć przepisy

Malwina Gadawa
Możliwe, że dzieci z Wrocławia będą miały dodatkowe zajęcia dzięki darowiznom rodziców
Możliwe, że dzieci z Wrocławia będą miały dodatkowe zajęcia dzięki darowiznom rodziców Michał Pawlik
Czy przedszkola będą jednak organizowały dodatkowe zajęcia? Wrocławski urząd próbuje rozwiązać problemh. Ewa Przegoń, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji we wrocławskim magistracie, spotkała się w środę z dyrektorami przedszkoli i radcą prawnym z Wrocławskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli.

Podczas spotkania rozmawiano o tym, w jaki sposób wyjść z kłopotliwej sytuacji, którą samorządom, rodzicom i przedszkolom zafundował Sejm, nowelizując ustawę o systemie oświaty. Od września rodzice płacą za każdą dodatkową godzinę opieki nad dzieckiem w publicznym przedszkolu tylko złotówkę, a do tej pory we Wrocławiu płacili 2,74 zł. Jednocześnie z obniżką opłat zakazano rodzicom płacenia za dodatkowe zajęcia organizowane w przedszkolach. Dzięki temu szanse edukacyjne dzieci miały być wyrównane, bo nie wszystkich rodziców było stać na opłacanie atrakcyjnych zajęć.

Przeczytaj: Przedszkola tańsze, ale bez dodatkowych zajęć dla dzieci

Według ministerstwa, to nie przeszkadza, żeby takie zajęcia odbywały się w przedszkolach - można powierzyć ich prowadzenie nauczycielom już zatrudnionym w przedszkolu, zatrudnić nowych lub podpisać umowę z zewnętrzną firmą. Problem w tym, że przedszkola i samorządy nie mają na dodatkowe zajęcia pieniędzy.

Maria Chraczyńska, dyrektor Przedszkola nr 22, nie sądzi, żeby realne było zrealizowanie wytycznych MEN, ponieważ nawet gdyby miała odpowiednio wykwalifikowaną kadrę, to nie wyobraża sobie, by nauczycielka prowadziła w ramach jednego etatu, za tę samą pensję, zajęcia nie tylko w swojej grupie, ale i z innymi przedszkolakami. Jej zdaniem, to nie do zrealizowania.

Co w kwestii dodatkowych zajęć uzgodniono podczas spotkania? - Rozważano różne rozwiązania, zarówno takie, które proponował MEN, jak i takie, które proponowali rodzice i przedszkola. Które rozwiązania zostaną przyjęte, zadecydują dyrektorzy placówek w porozumieniu z Radami Rodziców. Wszystkie propozycje muszą odbywać się zgodnie z zapisami ustawy i zaleceniami MEN - wyjaśnia Anna Bytońska z biura prasowego wrocławskiego urzędu.

Tyle wersja oficjalna. Dyrektorzy przedszkoli potwierdzają, że żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale podczas spotkania pojawiły się pewne rozwiązania. - Rodzice mogliby płacić... darowizny na rzecz przedszkola, za pośrednictwem Rady Rodziców. Wtedy moglibyśmy tymi pieniędzmi płacić za dodatkowe zajęcia w przedszkolu - mówi Maria Chraczyńska.

Oficjalnie wszystko odbyłoby się zgodnie z prawem, bo to przedszkole, a nie rodzice, płaciłoby za rytmikę, judo czy karate przedszkolaków. Janina Iwaniec, dyrektora Przedszkola Integracyjnego nr 89 im. Juliana Tuwima, dodaje, że takie rozwiązanie byłoby możliwe, gdyby na prowadzenie konkretnych zajęć zgodzili się wszyscy rodzice, bez wyjątków.

- Teraz, na spotkaniach z rodzicami, będziemy dyskutować i rozważać różne warianty. Nie sądzę jednak, żeby rodzice zgodzili się na inną, proponowaną opcję, czyli zajęcia po godzinie 17. Uważam zresztą, że to zbyt późna godzina na zajęcia dla dzieci - mówi Iwaniec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dodatkowe zajęcia w przedszkolu: Jest pomysł, jak ominąć przepisy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska