Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Co wolno wojewodzie, czyli dziki parking za urzędem powrócił. A straż go nie widzi

Agata Wojciechowska
Na bulwarze Marii i Lecha Kaczyńskich - między urzędem wojewódzkim a Odrą - urzędnicy znów zorganizowali sobie dziki parking. Między słupkami mającymi uniemożliwić wjazd aut na bulwar bez problemu można wjechać nawet samochodem dostawczym. Straż Miejska wie o tym od dawna, ale stosuje bardzo łagodne kary. A Zarząd Zieleni Miejskiej dopiero po naszej interwencji obiecuje, że na bulwarze postawi nowe słupki.

- Urząd wojewódzki nie zwracał się z żadną prośbą o udostępnienie miejsc parkingowych na bulwarze przy Odrze – mówi Jarosław Perduta, rzecznik prasowy Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Z tego, co mi wiadomo, słupki ograniczające wjazd nadal znajdują się przy drodze od strony mostu Grunwaldzkiego – dodaje.

Owszem, stoją. Ale w takiej odległości od siebie, że swobodnie przejedzie między nimi samochód. We wtorek w południe na bulwarze stało zaparkowanych dziesięć samochodów, w tym jeden dostawczy. Kierowcy, którzy tam wjechali, o ile nie zauważyli słupków, a łatwo je przeoczyć, mijali również znak "zakaz ruchu". Ten również zbagatelizowali.

Straż miejska twierdzi, że na bulwarze za urzędem wojewódzkim interweniuje - od początku września 18 razy. - Kierowcy, którzy zaparkowali tam swoje samochody otrzymują pouczenia, mandaty lub są kierowane wnioski do sądu - wyjaśnia Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy wrocławskiej straży miejskiej. Ale przyznaje, że dotąd żaden z kierowców nie zastał tam założonej przez strażników blokady, żaden z samochodów nie wyjechał też stąd na lawecie.

Straż Miejska nie zawiadomiła też o problemie Zarządu Zieleni Miejskiej. Ten dowiedział się o nim od nas. I obiecuje, że dodatkowe pachołki zostaną postawione w tym miejscu już wkrótce. - Do końca tego tygodnia pojawią się tam nowe słupki - zapowiada Julia Wach z biura prasowego urzędu miejskiego. Podobno poprzednie zostały zniszczone. - Problem parkujących na tym terenie samochodów został zgłoszony do Straży Miejskiej - dodaje.

Czytaj też: Marta Kaczyńska przyjedzie do Wrocławia, by odsłonić tablicę na bulwarze Kaczyńskich

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Co wolno wojewodzie, czyli dziki parking za urzędem powrócił. A straż go nie widzi - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska