Janusz Piechociński nie chciał zająć jednoznacznego stanowiska wobec starosty Andrzeja Szawana. Przypomnijmy, że jego partyjni koledzy z PSL-u chcą od odwołać ze stanowiska. Jak mówią - „stracił ich zaufanie”. Co ciekawe, dobrze oceniają go wojewódzkie władze partii.
Sam wiceminister powiedział, że próbuje uspokoić sytuację. - Jest to kłótnia w rodzinie, a lepiej eksponować to co łączy, a nie dzieli. Koledzy dostali wydłużony kredyt zaufania - powiedział Piechociński.
Nieoficjalnie mówi się, że szef ludowców ma zjawić się za trzy tygodnie na zarządzie wojewódzkim PSL. Będzie obserwował, czy zwaśnione strony na Dolnym Śląsku dojdą do porozumienia. - Jeśli tak się nie stanie to wszystko może się wydarzyć. Nawet przyspieszenie rozwiązania dolnośląskich struktur partii – mówi anonimowo jeden z działaczy PSL.
Na początku dzisiejszej wizyty Piechociński spotkał się z samorządowcami z Dolnego Śląska. Jeszcze dziś będzie rozmawiał także z przedstawicielami Business Center Club oraz z arcybiskupem Henrykiem Gulbinowiczem i arcybiskupem metropolitą wrocławskim Józefem Kupnym.
- Będziemy rozmawiać o gospodarce i wyzwaniach wobec człowieka – zapowiedział Piechociński. Dodał, że następnym razem jak przyjedzie na Dolny Śląsk, to ogłosi, gdzie powstaną nowe zakłady i ile będzie miejsc pracy. - Na razie ministerstwo nad tym pracuje – stwierdził.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?