Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe dłonie w polanickiej Alei Gwiazd Koszykówki (ZDJĘCIA)

Wojciech Koerber
Aleja Gwiazd Koszykówki w Polanicy Zdroju znów zyskała na znaczeniu. W sobotni wieczór, przy pięknej słonecznej pogodzie, nad odciskami swoich dłoni pochyliły się kolejne wielkie nazwiska.

Po pierwsze – Mariola Pawlak-Marzec. Wychowanka wrocławskiej Odry, mistrzyni Polski ze Ślęzą (1987) oraz Wisłą Kraków (1980), najlepsza koszykarka rodzimej ligi (1982 i 85). Wreszcie dwukrotna wicemistrzyni Europy (1980 – Banja Luca, 1981 – Ancona). W zasadzie było to mistrzostwo Starego Kontynentu, gdyż ekipa ZSRR rywalizowała wówczas w innym wymiarze. Była na tej imprezie niepokonana przez – uwaga! - trzy dekady z okładem. Od 1960 do 1991 roku! W tym czasie Rosjanki uzbierały 17 złotych krążków ME.

Po drugie – cóż to byłaby za aleja, gdyby nadal w niej brakowało Dariusza Zeliga. Przed wielu laty w kultowym piśmie „Sportowiec” ukazał się obszerny materiał o tym wybitnym graczu pod wiele mówiącym tytułem: „Jedyny zawodowiec wśród amatorów”. Z narodową drużyną ciężko było przenosić góry. Czterokrotnie zajmował z nią siódme miejsce na ME, na igrzyskach olimpijskich w Moskwie również. Za to ze Śląskiem Wrocław siedmiokrotnie zostawał mistrzem Polski. No i był również mistrzem Belgii. A czemu nie został – choć powinien – pierwszym Polakiem w lidze NBA? Bo samoloty latały wówczas w jedną stronę.

- Kiedy wyjechałem już do Belgii, to był 87 rok, dostałem zaproszenie za ocean na ligę letnią. Mogłem się tam wybrać z rodziną, wybrać klub, jedno z siedmiu miast i zakwaterowanie. Z wizą też nie miało być problemu. Wpadłem jednak na pomysł, by zadzwonić do związku. I tam mi powiedzieli, że wylot równoznaczny jest z absolutną dożywotnią dyskwalifikacją. Miałem już 30 lat, lecz uradziliśmy z żoną, że za wcześnie jeszcze na to, skoro można pograć w Europie. Odpuściłem. A trzeba było się spakować i wylecieć - wspomina po latach Zelig. Do Śląska trafił w 1978 roku z Wybrzeża Gdańsk na zasadzie międzyklubowej wymiany koszykarza na... szczypiornistę. Zelig na Dolny Śląsk, a Daniel Waszkiewicz ze Śląska na Wybrzeże. - Chodziło przy okazji o zaszczytną służbę wojskową. Kluby się dogadały bezgotówkowo, ja natomiast otrzymałem wówczas pewną gratyfikację - dodaje.

Największą dłoń odbił jednak w sobotę Jerzy Binkowski. Również olimpijczyk z Moskwy i pięciokrotny uczestnik ME. Mistrzostwo kraju zdobywał i z Mazowszanką, i ze Śląskiem. A jest to wychowanek Turowa Zgorzelec, skąd najpierw przywędrował do wrocławskiej Gwardii. Mimo że do Śląska chciano go zabrać prosto z sali maturalnej.

- A, różne rzeczy się działy. Rzeczywiście, pod gabinetem czekał na mnie żołnierz z WKU i musiał mnie ratować dyrektor. Zawinąłem się więc i Gwardia mnie obroniła – tłumaczy Bimbaj, czyli center, co miał haka na każdego obrońcę.
Czwarta tablica przystrojona była w sobotę wyjątkowo. Kwiatami. Pośmiertnie do alei trafiła zmarła w tym roku Teresa Kępka-Swędrowska, wicemistrzyni Europy juniorek (1977), mistrzyni i czterokrotna wicemistrzyni Polski ze Ślęzą, żona byłego siatkarza Gwardii, a obecnie wziętego komentatora telewizyjnego, Tomasza Swędrowskiego.

I jeszcze jedno. W obecności burmistrza Jerzego Terleckiego oraz przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Puchniaka honorowym obywatelem Polanicy Zdroju został legendarny Mieczysław Łopatka. Czapki z głów i tyle. W sobotę towarzyszyli mu m.in. trener Witold Zagórski i były prezes PZKosz. Kajetan Hądzelek. Był też, rzecz jasna, trener Andrzej Zubrzycki, blisko związany z aleją i MP oldbojów. Tym razem wśród mężczyzn triumfował Toruń przed Lubskiem (ta ekipa ograła Wrocław) i Poznaniem. A wśród pań – krakowianki przed Rzeszowem i Poznaniem.

A Jan Tyrała, szef polanickiego OSiR-u, ma już nowe pomysły na przyspieszanie pulsu miasta. - W dniach 20-22 września po raz pierwszy organizować będziemy na orlikach MP +50 w piłce nożnej. Pod patronatem PZPN-u - mówi nam. Zapisy u niego - nr tel. kom. 600 240 282.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowe dłonie w polanickiej Alei Gwiazd Koszykówki (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska