Podczas prezentacji na Stadionie Wrocław trener Levy wypadł bardzo pozytywnie. Potrafił zapozować fotoreporterom, z uśmiechem odpowiadał na pytania dziennikarzy. Pod tym względem był zupełnym przeciwieństwem Oresta Lenczyka.
TAK PISALIŚMY O ZATRUDNIENIU LEVEGO:
Wszystko wskazuje na niego - Stanislav Levy nowym trenerem Śląska
Nowy trener Śląska: Nie przyszedłem robić rewolucji
Wśród językoznawców i dziennikarzy pojawił się też problem z odmianą czeskiego nazwiska. Z pomocą przyszedł sam prof. Miodek.
Przez ten rok Czech pokazał kilka swoich twarzy. Z jednej strony dynamiczna radość po kolejnych golach, z drugiej wściekłość po straconej bramce w Gliwicach w poprzednim sezonie, kiedy to jego drużyna przegrała 2:3.
CZYTAJ: Levy ostro o Śląsku: To nie jest k... drużyna, to pozoranty!
Na jego temat pojawiło się w internecie sporo żartów, które za cel obrały sobie strój trenera (na ławce trenerskiej debiutował w skórzanej kurtce) czy sugestie, jakoby Czech miał nie stronić od alkoholu. Prawda jest taka, że to niezwykle pracowity człowiek, który rzadko sięga nawet po piwo. Swoją pracą przejmuje się do tego stopnia, że podczas ostatniego meczu w poznaniu... zasłabł.
CZYTAJ: Lech - Śląsk: Trener Stanislav Levy zasłabł w przerwie meczu!
Redakcja sportowa Gazety Wrocławskiej życzy trenerowi Levemu kolejnych sukcesów ze Śląskiem, a co za tym idzie, następnych 365 dni w klubie z Oporowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?