18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łańcuch wrzynał mu się w skórę. Pies Tago uratowany (DRASTYCZNE ZDJĘCIA)

AMW
Powolne i długotrwałe wrzynanie się łańcucha w skórę - taką diagnozę postawił weterynarz, gdy zobaczył psa odebranego z Kulina pod Rakoszycami (gmina Miękinia) przez inspektorów wrocławskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami psa.

Zgłoszenie na temat psa, przebywającego w urągających warunkach, inspektorzy TOZ otrzymali 28 sierpnia. Dzień później pojechali na miejsce. - Osoba zgłaszająca zaalarmowała nas, że pies od początku swojego życia przebywa na łańcuchu, przyczepionym do muru posesji - mówi Mateusz Czmiel, rzecznik prasowy TOZ. - Co więcej, nie miał on obroży, a owinięty wokół szyi łańcuch stopniowo wrastał mu w szyję. Jego nieregularne ogniwa zaogniały dodatkowo ranę - dodaje rzecznik.

W miejscowości Kulin oczom inspektorów ukazał się zamiast psa obraz nędzy i rozpaczy. W chwili ich przybycia pies nie miał dostępu ani do wody ani do jedzenia. Stan jego budy budził wielkie zastrzeżenia - rozwalała się i miała ostre krawędzie, które narażały zwierzę na dodatkowe rany. Łańcuch, którym był uwiązany, został przez właścicieli przyczepiony do okna budynku, co powodowało, że zwierzę nie mogło wejść do swojego schronienia.

- Dookoła szyi miało również owinięty łańcuch, który był stanowczo za ciasny co powodowało powolne i długotrwałe wrzynanie się ogniw w skórę zwierzęcia - opisuje sytuację Mateusz Czmiel. - Ostre krawędzie ogniw powodowały dodatkowo powolne rozcinanie fragmentów skóry, a te nieleczone oraz nieopatrzone były już w zaawansowanym procesie gnilnym. Właściciel na pytanie inspektorów: "Dlaczego zwierzęciu wrósł się łańcuch?" odpowiedział jedynie: "Doskonale o tym wiem, wrósł się do kości i tyle".

Jak informuje rzecznik, z właścicielem nie można było nawiązać żadnej konstruktywnej rozmowy. Inspektorzy poinformowali go więc, że zwierzę na podstawie art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt zostaje odebrane, a on sam podpisał zrzeczenie praw własności do zwierzęcia, tym samym nieodwracalnie przekazał go pod opiekę organizacji.

Już następnego dnia psem zajął się lekarz weterynarii, który usunął werżnięte ogniwa łańcucha i oczyścił rany. Obecnie pies jest w domu tymczasowym we Wrocławiu. Jego leczenie będzie kontynuowane. - Obecnie TOZ kompletuje dokumentację, by złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - wyjaśnia rzecznik.

Każdy może też wesprzeć Tago - oto dane do przelewu: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce, Oddział we Wrocławiu
ul. Żeromskiego 56, 50-312 Wrocław, nr konta: PKO BP 59 1020 5242 0000 2202 0251 5096 (dla wpłat zagranicznych SWIFT: BPKOPLPW). Z dopiskiem: TAGO.

Kontakt w sprawie adopcji: Asia 726 90 55 66 / Mateusz 794 741 100

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łańcuch wrzynał mu się w skórę. Pies Tago uratowany (DRASTYCZNE ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska