18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Dolnego Śląska do europarlamentu

Magalena Kozioł
Lidia Geringer de Oedenberg to nr 1 SLD
Lidia Geringer de Oedenberg to nr 1 SLD Tomasz Hołod
Partie postawiły na bardzo znane nazwiska. Tylko PiS i Samoobrona ciągle się wahają.

Jacek Protasiewicz z Platformy Obywatelskiej, Stanisław Rakoczy z Polskiego Stronnictwa Ludowego, Lidia Geringer de Oedenberg z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Józef Pinior z centrolewicy i Janusz Dobrosz z Naprzód Polsko-Piast - to stuprocentowe jedynki, które będą otwierać listy do Parlamentu Europejskiego z okręgu dolnośląsko-opolskiego.
Na wybranie liderów list do tej pory nie mogą się zdecydować Prawo i Sprawiedliwość oraz Samoobrona. To właśnie w tych ugrupowaniach walka o najlepszą pozycję startową będzie najciekawsza.

Emocje budzi przede wszystkim kandydat PiS - Ryszard Legutko, profesor filozofii, były minister edukacji na-rodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Obecnie jest sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Nie potwierdzam tego - ucina spekulacje poseł Dawid Jackiewicz, szef dolnośląskich struktur tej partii. - Jeszcze wszystko się może zdarzyć - dodaje tajemniczo.

Wszystko, czyli co? PiS ma do zagospodarowania obecnych europosłów z Wrocławia - Konrada Szymańskiego i Ryszarda Czarneckiego. W szeregach partii dosłownie wrze.
- Do Parlamentu Europejskiego Czarnecki dostał się przecież z Samoobrony - mówi z niesmakiem jeden z członków PiS. - On wie, jak się ustawić. Teraz będzie bił się o mandat z Olsztyna.

Niewykluczone, że nazwisko Szymańskiego wypłynie w Wielkopolsce, gdzie liderem może nie zostać europoseł Marcin Libicki, o którym mówi się, że mógł mieć związki z wywiadem PRL. Władze PiS powinny wkrótce ostatecznie zdecydować się na ujawnienie swoich czołowych kandydatów.
Właśnie dlatego Ryszard Legutko, który nie jest związany z Wrocławiem, ale z Krakowem, komentować swojego startu nie chce. Robią to natomiast jego partyjni koledzy.
- W Krakowie Legutko miałby niewielkie szanse, bo byłby w cieniu Zbigniewa Ziobry - oceniają w PiS. - A ma dość znane nazwisko i pasuje do Wrocławia. Tu jest silny ośrodek akademicki, a on jest przecież naukowcem.

W Samoobronie też szykuje się wojna o "jedynkę". Dwa tygodnie temu pewniakiem na liście Andrzeja Leppera w okręgu dolnośląsko-opolskim była Sandra Lewandowska.
Eksposłanka znana jest szerszej publiczności z bliskiej zażyłości z Januszem Maksymiukiem, prawą ręką szefa partii, oraz z występów w "Tańcu z gwiazdami".
- Jej kontrkandydatem jest były parlamentarzysta Grzegorz Kołacz - mówi Jerzy Żyszkiewicz, który w poprzedniej kadencji też zasiadał na Wiejskiej.

Nazwisko osoby, która pociągnie listę, Samoobrona ujawni pod koniec marca.
- Zaczynanie kampanii wyborczej już teraz nie ma sensu. Dopiero w maju będzie losowanie numerów list - przekonuje poseł PSL Stanisław Rakoczy.
Wyborcy nie powinni być zaskoczeni kandydatem Platformy Obywatelskiej. Od miesięcy mówiło się o obecnym eurodeputowanym - Jacku Protasiewiczu.

Zgoda co do nazwisk była również na lewicy. Z tym, że do końca nie było jasne, czy obecny europoseł Józef Pinior znajdzie się na jednej liście z Lidią Geringer de Oedenberg. Wiadomo już, że będą otwierać dwie różne listy lewicowe.
Do tej pory w Państwowej Komisji Wyborczej zarejestrowało się 14 komitetów wyborczych, w tym takie egzotyczne jak Związek Słowiański. Wiadomo jednak, że kandydaci z tych list nie mają najmniejszych szans na wybór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska