Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk - Sevilla: oceny piłkarzy WKS-u

Świętopełek Glegoła
Spahić, Gavish i Gikiewicz najsłabsi w Śląsku. Bezapelacyjnie najlepszy Pawelec.

Rafał Gikiewicz – (2) nie docenił strzału Rakitica i popełnił katastrofalny błąd, który odarł Śląsk z reszty marzeń o awansie. W drugiej połowie chciał się pewnie zrehabilitować, ale to co zrobił przy ostatniej bramce Hiszpanów, wołało o pomstę do nieba. Takiego błędu nie wypada popełnić nawet w okręgówce. Będzie musiał o tym meczu bardzo szybko zapomnieć.

Krzysztof Ostrowski – (4) podejmował ryzyko indywidualnych pojedynków i trudnych podań. W 22 minucie nie opłaciło się ono zupełnie, gdyż podał bezpośrednio pod nogi Rakiticia. Nie był za dużym wsparciem ani dla obrony, ani dla kolegów w ofensywie. Zdecydowanie najsłabszy występ Ostrego w tej edycji Ligi Europy.

Adam Kokoszka – (6) ciężko pochwalić stopera za występ, w którym drużyna traci pięć bramek, ale Kokoszka miał kilka dobrych interwencji, nie popełnił też poważnego błędu przy żadnym z goli dla rywali.

Mariusz Pawelec – (8,5) grał na najwyższych obrotach przez całe spotkanie. Zostawił na boisku nie całe, a półtora serca. Wkładał głowę, tam gdzie inni bali by się wstawić nogę. Po raz kolejny udowodnił, że wielkim zaangażowaniem można zatuszować niektóre braki w umiejętnościach piłkarskich. Wielka szkoda, że nie mógł dograć spotkania do końca z powodu urazu, bo to nie przypadek, że dwie bramki padł już po jego zejściu.

Amir Spahić – (2) w pierwszej połowie najgorszy na boisku. Bośniakowi nie tylko brakowało umiejętności, ale też zaangażowania. Oglądanie jego interwencji to męczarnia, a drugie trafienie dla Sewilli mocno obciąża jego sumienie. Trenerowi Levemu należy podziękować, że nie wypuścił go na drugą połowę.

Waldemar Sobota – (5,5) bardzo brakowało jego szalonych dryblingów i błyskotliwych rajdów. Rywale mieli go świetnie rozpracowanego, nie pozwalając mu rozwinąć skrzydeł.

Tomasz Hołota – (6,5) starał się brać udział w ataku, szukając dobrze ustawionych kolegów, ale nie miał zbyt dużo szczęścia. Jego występ był poprawny, ale ciężko oprzeć się wrażeniu, że Stefanović byłby w stanie dać drużynie więcej.

Sebastian Mila – (6) kapitan szukał okazji do rozruszania poczynań ataku Śląska, ale brakowało mu partnerów do rozegrania sensownej akcji. Miał mało okazji by precyzyjnie dograć ze stojącej piłki.

Przemysław Kaźmierczak (5,5) – w pierwszej połowie miał kilka fajnych odbiorów na połowie przeciwnika, ale nie wiedział co z piłką zrobić dalej. Zabrakło jego dokładnych przerzutów czy zagrań na wolne pole. Momentami dreptał, zamiast agresywnie doskoczyć do rywali.

Sylwester Patejuk – (6) Sewilla to nie to samo co Widzew. Bohater ostatniej ligowej konfrontacji był biewidoczny, miał problemy z dryblingiem i skleceniem jakiejkolwiek sensownej akcji. Po zdjęciu Spahica całkiem przyzwoicie radził sobie jako boczny obrońca.

Sebino Plaku – (5,5) pozycja wysuniętego napastnika i granie na niego górnych piłek zupełnie mijało się z celem. Filigranowy napastnik miał bardzo cięzkie życie z hiszpańskimi obrońcami. Odcięty od kolegów z zespołu nie miał możliwości pokazać pełni swoich umiejętności.

Jakub Więzik – (5) dostał trzy kwadranse i ciężko powiedzieć, że je zupełnie zmarnował. Próbował walczyć o pozycję, stwarzał największe ze wszystkich graczy Wojskowych zagrożenie przy stałych fragmentach gry, ale długimi momentami był też niewidoczny. Liga Europy to wciąż jednak dużo za wysokie progi dla rosłego napastnika.

Oded Gavish – (1,5) miał dograć tylko dwadzieścia minut zamiast poturbowanego Pawelca. Zdążył w tym czasie zawalić dwie bramki, przy pierwszej dając ograć się bardzo łatwo ograć, przy drugiej zaś w kuriozalny tracąc piłkę pod własną bramką. Zagubiony na boisku jak dziecko we mgle. Na pewno nie taką jakość gry miał wnieść do Śląska.

Tadeusz Socha - grał za krótko by go oceniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śląsk - Sevilla: oceny piłkarzy WKS-u - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska