Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Czy autobusy Sevibus mogą parkować pod Galerią Dominikańską?

Marcin Hołubowicz
Autobusy Sevibus zastawiają zatoczkę przy Galerii Dominikańskiej
Autobusy Sevibus zastawiają zatoczkę przy Galerii Dominikańskiej fot. Przemysław Wronecki
Kierowcy autobusów Sevibus zastawiają zatoczkę autobusową z tyłu Galerii Dominikańskiej. Autobusy MPK nie mają gdzie zajeżdżać i blokują pas ruchu - to z kolej zaskakująca sytuacja dla kierowców aut którzy jadą od strony placu Dominikańskiego w kierunku Hali Targowej - hamują na ostatnią chwilę - pisze nasz Czytelnik. Czy kierowcy firmy Sevibus mają pozwolenie na parkowanie w zatoczce - sprawdzał nasz reporter - Marcin Hołubowicz.

Oto całe pytanie naszego Czytelnika:

Dziś po raz kolejny zauważyłem coś co obserwuje od dłuższego czasu na przystanku autobusowym przy pl. Dominikańskim, na tyłach Galerii Dominikańskiej. Jest tam zatoka dla autobusów, dość spora, i zmniejszona obecnie ilość pasów ruchu dla samochodów z trzech do dwóch, aby zrobić ścieżkę dla rowerzystów. Cel zacny i przyjazny dla ruchu drogowego, gdyby nie głupota albo bezczelność kierowców autobusów komunikacji miejskiej.
Otóż stoimy sobie na światłach przed skrętem, za którym jest ta zatoczka, ruszamy na zielonym i... na naszym pasie zaraz za zakrętem wystaje tył autobusu na "awaryjnych" lub ewentualnie zatoka jest cała zastawiona autobusami, a dodatkowy autobus odbiera ludzi stojąc na pasie ruchu. Nie jest to może notoryczne, ani nie powoduje godzinnych korków, ale kierowcom MPK i firm pokrewnych razem z pierwszeństwem dla tramwajów i przy wyjeździe z zatoczek pojawia się mentalność "świętej krowy".
Dziś czytam, że mimo znaków podporządkowania, na placu Dominikańskim rozpędzają się na stojące na torach samochody, mimo że to one mają pierwszeństwo, dzwoniąc już od skrzyżowania z ul. Podwale myśląc, że kierowca się teleportuje. A Pani rzecznik opowiada, że nic o tym nie wie, będzie obserwować. A wystarczy przejrzeć zapisy z kamer tramwajów. Skody na ul. Szewskiej w większości ignorują to, że to deptak i pieszy ma pierwszeństwo i dzwonią na potęgę. A na pl. Dominikańskim blokuje się pas ruchu, bo tak.
Jestem w stanie zrozumieć, że autobus się nie zmieścił i wysadza i pobiera pasażerów. Choć nie wiem czemu w zatoczce stoją pojazdy Sevibusa, DLA, czy MPK, które mają pozamykane drzwi, kierowców nie ma, albo spożywają śniadanie czy palą papieroska, na przystanku lub między pojazdami. Te "czekające" pojazdy blokują miejsce tym, które muszą podjechać, a te z kolei kierowcom jazdę po pasie do ruchu.
Inną rzeczą jednak jest gdy autobus podjeżdża do zatoczki, nie mieści się, ale włącza awaryjne i stoi mimo, że w ciągu 10-20 min. nie odjedzie. Kiedyś za Galerią istniał parking dla tych autobusów ale został zlikwidowany i tak pas dla rowerzystów powoduje blokowanie pasu, bo Panowie kierowcy nie potrafią zrozumieć, że brak miejsca w zatoczce jest wystarczającym usprawiedliwieniem do zablokowania pasu ruchu, i włączenia świateł awaryjnych, które zgodnie z przepisami służą do oznakowania pojazdu, który uległ awarii oraz o niebepieczeństwie. W tym katalogu wygoda i lenistwo Pana kierowcy się nie mieszczą. Jednak w tym postępowaniu upewniają ich służby porządkowe, w tym przypadku policja, która minęła obojętnie autobus i korek, bowiem pewnie mieli pilne zadanie, a jechali pasem niezablokowanym. Jednak niech tylko ktoś spróbuje stanąć w zatoczce by zabrać kogoś z przystanku lub wysadzić, kierowca autobusu często wręcz kładzie się na klaksonie. Ponieważ często się przemieszczam tą trasą samochodem, bądź też korzystam w tym miejscu z komunikacji, najczęstszymi blokerami zatoczek są niestety kierowcy Sevibusa, którzy nawet i po 25 minut zalegają w zatoczce oddając się relaksowi. Za to w wystawianiu zadka i blokowaniu pasu ruchu oddają się kierowcy MPK linii 114 i 120, których przecież usprawiedliwia awaryjne. Ciekawe czy gdybym ja ustawił się na wjeździe do zatoki, i zaczął jeść kanapki, czy byliby wyrozumiali. Wątpie, ale może Mój reporter usłyszy coś innego niż "pierwsze słyszę", będziemy obserwować. Dziś wystarczy przejrzeć zapis video z Citaro na linii 114 z ok. godz. 7.20 rano.

Odpowiada reporter Marcin Hołubowicz:

Kierowcy autobusów Sevibus parkują na przystanku pod Galerią Dominikańską. Jest to przystanek tzw. początkowo-końcowy i mają do tego prawo. Pytanie, jak długo może trwać taki postój. Zatoczka autobusowa jest bardzo mała i często z trudem mieści się w niej więcej niż trzy autobusy. Pojazdy MPK stają tym samym na pasie jezdni, częściowo blokując przejazd, co jest uciążliwe dla samochodów w godzinach szczytu.

Przy Placu Dominikańskim trwa remont jednego z tuneli. Dodatkowo ul. Purkyniego przechodzi generalną przebudowę. W godzinach szczytu okolice placu mocno się korkują. Sytuacji nie ułatwia zatoczka autobusowa, pomiędzy Galerią Dominikańską a kościołem św. Wojciecha, na której postój ma przewidzianych 8 autobusów: 900L, 900P, 904, 901, 910, 914 oraz 114 i 120. Autobusy firmy Sevibus mogą w tym miejscu stawać, jednak długość postoju jest ograniczona.

Tymczasem bywa, że linie 904 czy 914 mają spore przerwy pomiędzy jednym kursem, a drugim. Jak długo mogą się więc tam zatrzymywać? - Wymienione linie mogą wysadzać i zabierać pasażerów z przystanku na Placu Dominikańskim, jednak standardowy okres takiego postoju, pomiędzy jednym a drugim kursem, nie powinien trwać dłużej niż 10-15 minut - mówi Adam Więcek z Wydziału Transportu Urzędu Miejskiego.

Według urzędnika w przypadku dłuższego postoju, np. 30-60 minut, który nie jest uwarunkowany jakąś wyjątkową sytuacją, autobusy powinny zaparkować w innym miejscu, o które powinien zadbać przewoźnik. Jeżeli ktoś zauważy, że autobusy stoją tam znacznie dłużej tamując tym samym ruch pozostałych linii, może zgłosić taki przypadek do Wydziału Transportu lub do samego przewoźnika, w tym wypadku firmy Sevibus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mój Reporter: Czy autobusy Sevibus mogą parkować pod Galerią Dominikańską? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska