18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na stacji Orlen koło Korony - sąd apelacyjny utrzymał wyrok 25 lat więzienia

Weronika Skupin, Marcin Rybak
Wiktor Szewczyk został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo na stacji Orlen
Wiktor Szewczyk został skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo na stacji Orlen Fot. Tomasz Hołod
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał wyrok sądu okręgowego w sprawie zabójstwa pracownika stacji benzynowej Orlen. Doszło do niego w nocy z 26 na 27 lipca 2011. Zabójca, Wiktor Szewczyk "Stopa", usłyszał wyrok 25 lat więzienia, a pozostali oskarżeni od 2 do 8 lat pozbawienia wolności.

Sędzia Andrzej Kot tłumaczył, że wyroki sądu okręgowego są w większości przypadków bardzo łagodne. Za niski uznał wyrok 25 lat więzienia dla Wiktora Szewczyka. Utrzymał go jednak w mocy, podobnie jak pozostałe. Szewczyk wraz z Michałem Majbukiem zamaskowani weszli na teren stacji od zaplecza. "Stopa" zaczął szarpać się z pracownikiem stacji i dwa razy pchnął go nożem w klatkę piersiową. Michał Majbuk został skazany na 8 lat pozbawienia wolności.

Czytaj więcej o napadzie: Wrocław: 25 lat więzienia za zabójstwo na stacji Orlen koło Korony

Policja szybko ustaliła, że Wiktor Szewczyk "Stopa" to domniemany zabójca. Ale ten zdołał umknąć z pościgu. Wyskoczył przez okno mieszkania przy ul. Orzeszkowej wprost pod nogi policjantów, którzy chcieli go zatrzymać. Nie wpadł mimo ściągnięcia w tamte okolice policyjnego helikoptera. Odnaleziono go dopiero po kilku tygodniach.

Napad był dokładnie zaplanowany. Marcin Szymański, pracownik stacji to według oskarżenia, pomysłodawca "skoku". Apelował o uniewinnienie. Wspomniał, że zamordowany był jego przyjacielem. Jednak to, zdaniem sądu, zadziałało na jego niekorzyść – naraził przyjaciela i swoją koleżankę, pracowników stacji, będąc pomysłodawcą napadu. To on sporządzić miał mapę stacji, wytłumaczył pozostałym rozmieszczenie wszystkich pomieszczeń i istotnych elementów: kamer, kasy, przycisków antynapadowych, sejfu i klucza do niego. Otrzymał karę 7 lat więzienia.

Pozostali uczestnicy napadu za pomoc w nim otrzymali niższe kary. Przykładowo Daniel Dobrowolski i Krzysztof Mazurkiewicz obserwowali stację przez lornetkę i mieli dać znać napastnikom, kiedy najlepiej wejść. Mazurkiewicz otrzymał wyrok 4 lat, a Dobrowolski dwóch lat więzienia.

Oskarżeni wcześniej tłumaczyli, że nie wiedzieli, że Szewczyk idzie na napad z nożem. Sędzia Andrzej Kot zgodził się jednak z sądem pierwszej instancji uznał, że byli o tym poinformowani – jeden z uczestników narady powiedział nawet do Szewczyka "czasem tego noża nie używaj". Wiktor Szewczyk być może przed napadem nie miał zamiaru użyć tego noża w celu zabicia Macieja T., pracownika stacji, a jedynie w celu nastraszenia go. Jednak jak określił sąd, "w momencie dokonania napadu miał on taki bezpośredni zamiar".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabójstwo na stacji Orlen koło Korony - sąd apelacyjny utrzymał wyrok 25 lat więzienia - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska