Uroczyste odsłonięcie pomnika Orląt Lwowskich, który stoi na cmentarzu przy ul. Smętnej na wrocławskim Sępolnie, odbyło się 11 listopada 1991 r. Na granitowym cokole ustawiono pomnik z blachy miedzianej, kształtem przypominający łopoczącą flagę. W jej środku znajduje się prześwit w kształcie krzyża. Na szczycie umieszczono cztery orły, które podrywają się do lotu.
- Symbolizują one młodych ludzi, którzy poderwali się do walki we Lwowie. Bohatersko bronili swojego miasta. Poświęcili się dla niego - mówi Teresa Siek, żona artysty. - Jesteśmy związani z Lwowem. Moi pradziadowie pochowani są na cmentarzu Łyczakowskim - dodaje.
W październiku ubiegłego roku złomiarze oderwali jednego z orłów, licząc na szybki zarobek w punkcie skupu. Podczas kradzieży zniszczyli też część flagi. Policja złapała sprawców.
Zobacz: Wandale wyrwali orła z pomnika Orląt Lwowskich (ZOBACZ ZDJĘCIA)
- Jak tylko dowiedzieliśmy się o całej sprawie, natychmiast skontaktowaliśmy się z parafią Świętej Rodziny, opiekującą się cmentarzem. Byliśmy zainteresowani sprawą i zmartwieni, że doszło do kradzieży - opowiada Teresa Siek. Ponieważ naprawę odwlekano, rodzina artysty postanowiła sama się tym zająć. Zgodnie z prawem autorskim artysta ma pierwszeństwo w naprawie swojego dzieła.
Remont pomnika potrwa prawdopodobnie dwa dni. Zajmują się nim prof. Jan Siek, jego syn Andrzej i spawacz Henryk Błądek, zaś Teresa Siek z córką Anną dowożą potrzebne materiały. Niektóre elementy trzeba było zrobić od nowa - stworzyć gipsowe formy, a później odlewy.
Czytaj też: Wandale, którzy ukradli orła z pomnika Orląt Lwowskich, zostali zatrzymani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?