Norbert O. opuścił zakład karny i wrócił do domu. Obie jego ofiary mieszkają po sąsiedzku, na tej samej ulicy...
- Naszym zdaniem materiał dowodowy był wystarczający do skazania oskarżonego, co potwierdził wyrokiem sąd okręgowy. Niestety sąd apelacyjny miał wątpliwości i uznał, że należy np. ponownie przesłuchać oskarżonego na ważną jego zdaniem okoliczność i zlecić dodatkową opinię seksuologiczną – mówi Beata Piekarska – Kaleta, zastępca Prokuratora Rejonowego w Świdnicy. Dodaje, że szczegółach nie może mówić, bo proces był tajny.
- Rodzice pokrzywdzonych zostali przez nas poinformowani o tym, że oskarżony opuszcza areszt i jakie mają prawa i możliwości, gdyby próbował grozić ich córkom czy też je zastraszać - podkreśla prokurator.
23-latek przebywał w areszcie ponad rok. Początkowo został zatrzymany pod zarzutem molestowania seksualnego oraz próby gwałtu na 12-latce. Mężczyzna jest dobrym znajomym jej rodziców.
Dlatego kiedy w lipcu 2012 roku zaproponował dziewczynce kupno lodów w zamian za pomoc w zbieraniu porzeczek na jego działce, dziecko niczego nie podejrzewając chętnie się zgodziło.
Na działce jednak zaczął nagle zaczął dotykać ją w intymne miejsca i próbował ją rozebrać, a kiedy przerażone dziecko zaczęło krzyczeć zamknął dłonią usta. Był brutalny. Na szczęście 12-latka wykorzystując chwilę nieuwagi oprawcy wyrwała się i uciekła. Do domu wróciła zapłakana i wystraszona. Opowiedziała o wszystkim mamie, a ta od razu przyszła na policję.
Prokuratura już kilka dni później miała przypuszczenia, że 12-latka nie jest jedyna ofiarą mężczyzny, że może nią być również jej 3 lata młodsza koleżanka. Dlatego przesłuchano ją w obecności psychologa. Potwierdziła, że również była molestowana. Jednak za sprawą jej rodziców sprawa się skomplikowała. Ci nie uwierzyli bowiem dziecku i nie złożyli zawiadomienia o przestępstwie. Zrobił to, na wniosek prokuratora, w imieniu ich dziecka dopiero kurator rodzinny.
Norbert O. od samego początku twierdził, że jest niewinny, a dziewczynki kłamią. Jego ponowny proces zacznie się we wrześniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?