Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto odwołało remont, którego... miało nie być. Czy leci z nami pilot?

Weronika Skupin, Bartosz Józefiak
Remont ul. Przyjaźni ma ruszyć w sierpniu. Ale konkretnej daty jeszcze nie ma.
Remont ul. Przyjaźni ma ruszyć w sierpniu. Ale konkretnej daty jeszcze nie ma. fot. Przemysław Wronecki
Na razie nie będzie remontu ulicy Przyjaźni, który zgodnie z zapowiedziami urzędników miał się rozpocząć w najbliższą sobotę. Jak poinformowała Julia Wach z biura prasowego ratusza, został on "odwołany przez wykonawcę". - Chwila, chwila! Jak to odwołany? A kto mówił, że rozpocznie się w sobotę? - dziwi się rzecznik spółki Wrocławskie Inwestycje, też należącej do miasta.

Miasto od kilku dni zapowiadało związane z remontem ul. Przyjaźni zmiany w komunikacji. Trasy miały zmienić linie 17, 107 i 247. Miała też pojawić się zastępcza linia 717. - W związku z odwołaniem przez Wykonawcę Robót planowanego rozpoczęcia prac związanych z remontem nawierzchni i torowiska tramwajowego na ulicy Przyjaźni, nie zostaną wdrożone planowane zmiany - napisała w komunikacie wydanym w środę przed godz. 11 Julia Wach z magistratu.

Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która jest inwestorem przebudowy ul. Przyjaźni dziwi się. – Niczego nie odwołujemy, bo nie zapowiadaliśmy żadnego remontu od 17 sierpnia – oznajmia. - Nie umawialiśmy się na żaden konkretny termin remontu. Nigdy nie padła z naszej strony data 17 sierpnia – zarzeka się Marek Szempliński.

Jak uspokaja Szempliński, remont ul. Przyjaźni ruszy. – Najpewniej jeszcze w sierpniu, ale nie mamy jeszcze wszystkich potrzebnych dokumentów. Nie mamy opóźnienia, wszystko idzie zgodnie z planem, według którego mamy się wyrobić w sierpniu i wszystko wskazuje na to, że terminu dotrzymamy – zapowiada Szempliński. Potwierdza to Krzysztof Foryński, dyrektor Zakładu Sieci i Zasilania, który ma być współwykonawcą remontu. - 17 sierpnia to był termin zakładany pierwotnie, ale z czasem uległo to zmianie. Zaczynamy później.

Kto i na jakiej podstawie zdecydował więc o zmianach w komunikacji i skąd wziął się termin 17 sierpnia? Julia Wach twierdzi, że to wykonawca 22 lipca przesłał do miasta pismo, w którym podał ten właśnie termin. Dlaczego jednak miasto nie skonsultowało tej informacji ze swoją spółką Wrocławskie Inwestycje, którą powołało właśnie po to, by obsługiwała największe remonty we Wrocławiu.

Piotr Wilkosz z firmy Bickhardt Bau Polska, głównego wykonawcy remontu przyznaje, że do magistratu trafiło pismo o planowanym terminie rozpoczęcia prac. - Ale planowanym – podkreśla Wilkosz. - Zawsze po takiej informacji tydzień przed remontem powiadamia się o organizacji ruchu zastępczego. My nie zawiadamialiśmy magistratu o wprowadzeniu organizacji ruchu, bo brakowało nam zaświadczenia z wydziału architektury.

Wilkosz dodaje, że zazwyczaj planowane terminy i faktyczny termin rozpoczęcia robót pokrywają się, ale nie zawsze tak jest.
- Nowy termin rozpoczęcia robót to 30 sierpnia. Ul. Przyjaźni do połowy grudnia będzie wyłączona z ruchu na odcinku od Krzyckiej do Braterskiej. Ten termin również czeka jeszcze na ostateczne potwierdzenie - mówi Wilkosz. - Kiedy będziemy pewni terminu, do magistratu trafi pismo o wprowadzeniu organizacji ruchu zastępczego – zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska