Ciało leżało w polu kukurydzy przy ul. Mokrzańskiej. Początkowo nie było nawet wiadomo czy to kobieta, czy mężczyzna. - Miało cechy posuniętego rozkładu - informował Jakub Przystupa z prokuratury okręgowej. - Oznacza to, że przebywało tam od dłuższego czasu. Zlecono sekcję zwłok, której wyniki będą najwcześniej w środę.
W podobnym tonie wypowiadali się policjanci. - Na razie nie mogę mówić o szczegółach, nawet dotyczących płci - informował Krzysztof Zaporowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Mamy pewne typowanie, jednak jest za wcześnie, by je podać do publicznej wiadomości. Najważniejsze jest teraz, by ustalić tożsamość i przyczyny zgonu.
W trakcie oględzin miejsca znalezienia zwłok okazało się, że to ciało mężczyzny, co potwierdził obecny na miejscy prokurator Kazimierz Orzechowski z Prokuratury Rejonowej Wrocław Fabryczna.
Świadkowie twierdzą, że głowa była oddzielona od reszty ciała. Ale nie musi to oznaczać, że to ewentualny zabójca odciął głowę swej ofierze. - Stan rozkładu był na tyle zaawansowany, że mogło to być spowodowane przez zwierzęta czy z innego powodu już po śmierci - mówił rzecznik.
O znalezieniu zwłok policję poinformował w poniedziałek wieczorem jeden z okolicznych mieszkańców. Na miejsce natychmiast udał się patrol policji w celu zabezpieczenia ciała. Przy zwłokach nie znaleziono dokumentów. Na razie nie wiadomo, czy było to zabójstwo czy nieszczęśliwy wypadek, ani jak ciało znalazło się w tym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?