Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Fajdek, młociarz z Żarowa, mistrzem świata! (ZDJĘCIA, FILM)

Wojciech Koerber
Paweł Fajdek zabrał złoty medal w pierwszej serii. Wtorek, Moskwa, godz. 17. Polak zaatakuje Niemca.

Do wczoraj najmłodszym mistrzem świata w rzucie młotem pozostawał Szymon Ziółkowski (AZS OŚ Poznań). Kiedy w 2001 roku sięgał po złoto w Edmonton, był już kompletnie łysy, lecz liczył sobie tylko 25 lat. Od wczoraj najmłodszym mistrzem świata wśród młociarzy jest już jednak 24-letni Paweł Fajdek. Reprezentant Agrosu Zamość, ale Dolnoślązak z krwi i kości. Z Żarowa koło Świdnicy.

Jak się zdobywa złoto MŚ? Wchodzi się do koła i na dzień dobry, w pierwszej serii, rzuca rekord życiowy (81,97). Taki wariant wybrał Fajdek, który do medalu był już typowany podczas zeszłorocznych igrzysk. Wtedy jednak zapłacił frycowe, paląc wszystkie eliminacyjne próby. Tym razem sięgnął po pierwszy seniorski medal na światowej arenie. Od razu złoty.

- I coooo?! - krzyczał szczęśliwy Fajdek w stronę trybun i z biało-czerwoną flagą na ramionach tuż po swoim wielkim wyczynie. A jeszcze dzień wcześniej Ziółkowski, pytany o złote aspiracje kolegi i rywala, mówił: “Paweł nie da rady”.

Gdy przed rokiem Fajdek pokonał Ziółkowskiego w finale rzutu młotem, donosiliśmy o “urodzonym w Świebodzicach” mistrzu, co wywołało w regionie niemałe poruszenie. - Że akurat szpital w Świdnicy był zamknięty, to urodził się Paweł w Świebodzicach - uśmiechał się, prostując, starosta świdnicki Zygmunt Worsa, wcześniej mocno związany z klubem Zielony Dąb Żarów. Bo właśnie tego klubu jest młociarz wychowankiem. Zaczynał u trener Jolanty Kumor, lecz odszedł do Agrosu Zamość, gdzie stworzono mu odpowiednie warunki. Na co dzień opiekuje się nim znany fachowiec, poznaniakCzesław Cybulski, za to studiuje mistrz w stolicy na Wyższej Szkole - Edukacja w Sporcie.

- Wiadomo, że zaczynałem od wielu konkurencji, bo w młodym wieku nie można postawić na jedną. Ja zresztą powtarzam, że miotacze wymagają wszechstronnego przygotowania, gdyż muszą być szybcy, sprawni, a do tego jeszcze zaawansowani technicznie. Dużo roboty. Dlatego wyniki przychodzą po dość długim czasie - objaśniał nam temat młodzieżowy champion Europy i mistrz Uniwersjady, z której i w tym roku przywiózł złoto (Kazań).

Drugie miejsce zajął złoty medalista olimpijski londyńskich igrzysk oraz wicemistrz świata z Daegu (2011) - Węgier Krisztian Pars - 80,30, a trzecie Słoweniec Primoz Kozmus - 79,22.

We wtorek kolejne medalowe szanse. O godz. 17 Polak zaatakuje w Moskwie Niemca. Piotr Małachowski zamachnie się na dominację Roberta Hartinga. Cztery lata temu w Berlinie nasz dyskobol prowadził od pierwszej kolejki (68,77). W piątej, dla spokoju, dorzucił jeszcze kilkadziesiąt centymetrów (69,15). A jednak Harting ten spokój zakłócił. W ostatniej próbie! Rzucił 69,43 i... zdjął złoto z szyi Machałka, po czym rozdarł z radości koszulkę.

- Nie chcę takiej walki, jaka była cztery lata temu. Nie będzie takiego pojedynku z Hartingiem. Chciałbym startować z numerem jeden i od razu w pierwszym rzucie załatwić sprawę - planował Polak. Zacznie jednak Harting, który - choć zatracił mistrzowską płynność - to nie zatracił mistrzowskich roszczeń.

- Wiem, że nie jestem w najlepszej dyspozycji. Mój tułów nie współgra z nogami i mam problemy. Najłatwiej sobie wyobrazić to na przykładzie kasety – jeśli słucha się ją 10 000 razy, to w końcu się zużywa i trzeba ją na nowo nastroić. Tak samo jest ze mną. Coś się po prostu zacina, a ja cały czas próbuję znaleźć sposób, by to poprawić. Jednak jeśli nie sięgnę po złoto, będzie to dla mnie katastrofa. Nawet przez chwilę o tym nie myślę - zapewniał 28-letni Niemiec, mistrz olimpijski, podwójny mistrz świata i mistrz Europy.

Skoro są problemy, trzeba się posiłkować magią. - Liczę na swojego bicepsa. Ma na imię Rudolf i od lat z nim rozmawiam. Czasem dodaję mu odwagi, czasami go o coś proszę, ale zdarza się i tak, że na niego krzyczę. To na nim spocznie dziś cała odpowiedzialność, bo w tym sezonie rzucam praktycznie wyłącznie z ręki. Dlatego nie liczę nawet, że jestem w stanie rzucić 70 metrów. Na złoto powinno jednak wystarczyć 68,50 m - dodał Harting? Czy aby na pewno? Małachowski otwiera tegoroczne listy z rekordem Polski 71,94 i wciąż czuje moc.

Na pudło - pod nieobecność trójki medalistów olimpijskich z Londynu - chce we wtorek również wbiec Marcin Lewandowski (800 m). Twierdzi, że jest turniejowcem i rozkręca się z biegu na bieg...

MŚ w Moskwie. Kobiety – 400 m: 1. Christine Ohuruogu (W. Brytania) 49,41, 2. Amantle Montsho (Botswana) 49,41, 3. Antonina Kriwoszapka (Rosja) 49,78; 100 m: 1. Shelly-Ann Fraser-Pryce (Jamajka) 10,71, 2. Murielle Ahoure (Wyb. Kości Słoniowej) 10,93, 3. Carmelita Jeter (USA) 10,94.

Mężczyźni – młot: 1. Paweł Fajdek (Polska) 81,97 najlepszy w tym roku wynik na świecie, 2. Krisztian Pars (Węgry) 80,30, 3. Lukas Melich (Czechy) 79,36, 4. Primoz Kozmus (Słowenia) 79,22, 5. Dilszod Nazarow (Tadżykistan) 78,31, 6. Koji Murofushi (Japonia) 78,03, 7. Nicola Vizzoni (Włochy) 77,61, 8. Marcel Lomnicky (Słowacja) 77,57, 9. Szymon Ziółkowski (Polska) 76,84; tyczka: 1. Raphael Holzdeppe (Niemcy) 5,89, 2. Renaud Lavillenie (Francja) 5,89, 3. Bjoern Otto (Niemcy) 5,82, 4. Brad Walker (USA) 5,82, 5. Malte Mohr (Niemcy) 5,82.

Klasyfikacja medalowa po 3 dniach: 1. USA - 6 medali (3-2-1), 2. Jamajka 3 (2-0-1), 3. Wielka Brytania 2 (2-0-0), 4. Niemcy 4 (1-2-1), 5. Etiopia, Kenia 3 (1-1-1), 7. Rosja 3 (1-0-2), 8. Chorwacja, Nowa Zielandia, Polska 1 (1-0-0).

Program na wtorek (ciekawsze konkurencje): 7.35 – 20 km kobiet, FINAŁ(Katarzyna Kwoka, Paulina Buziak, Agnieszka Dygacz); 17 – dysk mężczyzn (Piotr Małachowski, Robert Urbanek); 17.35 – tyczka kobiet, FINAŁ (pożegnanie Jeleny Isinbajewej); 19.10 – 800 m mężczyzn, FINAŁ (Marcin Lewandowski); 19.50 – 400 m mężczyzn, FINAŁ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska