Rozmowa z ks. Edwinem Pechem, proboszczem Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Wang w Karpaczu.
Dlaczego kościółek Wang stał się najliczniej odwiedzaną świątynią w regionie?
Bo jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju w całej Polsce. Jest piękny i cały wykonany z drewna. Stoi w połowie drogi z Karpacza na Śnieżkę. Przez ponad 150 lat na trwałe wpisał się w miejscowy pejzaż. Rocznie kościółek odwiedza ponad 200 tysięcy turystów.
Ten zabytek ma bogatą historię, niemal każdy Dolnoślązak wie, że trafił do Karpacza z daleka...
Świątynia została zbudowana na przełomie XII i XIII wieku w południowej Norwegii, w miejscowości Vang. W XIX wieku kościółek okazał się za mały i wymagał kosztownej naprawy, więc postanowiono go sprzedać. Kupił go za 427 marek król pruski Fryderyk Wilhelm IV. Obiekt rozebrano na części i w 1841 r. przewieziono w skrzyniach statkiem do Szczecina, a następnie do Berlina.
Król zrezygnował jednak z postawienia tam kościoła i szukał nowego miejsca. Wiosną 1842 roku postanowiono przenieść kościółek w Karkonosze, aby mógł służyć ewangelikom mieszkającym w okolicach.
Pomimo sędziwego wieku, świątynia wciąż doskonale się prezentuje.
Obiekt jest w dobrym stanie technicznym, m.in. dzięki regularnym remontom i konserwacji. Kościółek codziennie otwarty jest dla turystów, a raz w tygodniu odprawiane jest nabożeństwo. Od maja do września również w języku niemieckim - dla turystów. Pary coraz chętniej biorą tu również śluby. W ubiegłym roku było ich 20.
Czy kościółek może być symbolem Dolnego Śląska?
Oczywiście. Jest bardzo oryginalną budowlą i nie sposób jej z żadną inną pomylić. Ma ciekawą historię i jest bezcennym dziełem sztuki nordyckiej.
Ważne głosy
W finale można głosować na obiekty we Wrocławiu: Ostrów Tumski, Rynek, Halę Ludową, zoo, Stadion Olimpijski, pomnik Fredry; oraz w regionie: Śnieżkę, zamek Książ, kościół Wang, Wambierzyckie Sanktuarium Maryjne, zamek Czocha, Kościoły Pokoju (Świdnica, Jawor), zamek Chojnik, opactwo Lubiąż, wiadukt w Bolesławcu, Twierdzę Kłodzką, zamek Bolków, stawy milickie, Szczeliniec Wielki.
Nazwę wpisujemy na kuponie (drukujemy go w piątkowej "Polsce-Gazecie Wrocławskiej") albo wysyłamy esemes: gw.symbol.nazwa symbolu.imie nazwisko (bez polskich znaków) na nr 7101. Koszt: 1,22 zł z VAT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?