Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga do Sokołowska jest niebezpieczna dla przyrody?

Sylwia Królikowska
Mieszkańcy boją się, że wiadukt niedługo się zawali
Mieszkańcy boją się, że wiadukt niedługo się zawali Dariusz Gdesz
Pod niskim wiaduktem nie mieszczą się auta. Na nową drogę nie zgadzają się ekolodzy.

O budowę nowej drogi z Unisławia do Sokołowska (ok. 4 km) od trzech lat starają się władze gminy Mieroszów, w której leży miejscowość. Dziś prowadzi do niej jedna trasa (droga powiatowa), która przebiega pod wiaduktem. Problem polega na tym, że nie mieszczą się pod nim większe samochody.
- W tym duże wozy straży pożarnej, betoniarki czy autobusy - mówi Andrzej Laszkiewicz, burmistrz Mieroszowa.

Regionalny dyrektor ochrony środowiska we Wrocławiu uznał jednak, że nowa trasa nie może powstać, bo przecięłaby obszar Natury 2000. - Walory przyrodnicze terenu są bardzo duże. Z uwagi na nie znalazł się w granicach Specjalnego Obszaru Ochrony Siedlisk Natura 2000 "Góry Kamienne" - wyjaśnia Halina Liberacka, zastępca regionalnego dyrektora ochrony środowiska, tłumacząc, że w tym przypadku jest alternatywne rozwiązanie, na które wskazali eksperci od budowy dróg.

Andrzej Laszkiewicz ocenia jednak, że ich propozycja funkcjonuje tylko na papierze, bo nikt się jej nie podejmie.
- Chcą, by drogę powiatową poprowadzić w nasypie kolejowym i wynieść ją do poziomu torów. Po pierwsze będzie to bardzo drogie. A ja nawet nie mam prawnych możliwości, by starać się o fundusze - mówi Laszkiewicz.

Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu, które drogą zarządza, na razie nie planuje wykładać na nią pieniędzy. A burmistrz zaskarżył decyzję dyrektora ochrony środowiska. I liczy, że wyższa instancja uzna jego rację.

Walka o drogę trwa od trzech lat. W 2006 r. gmina podjęła decyzję o inwestycji i zdobyła prawie 3 mln zł z UE. Początkowo wojewoda dolnośląski zgodził się na nią, uznając za nadrzędny interes publiczny. Decyzji sprzeciwili się ekolodzy, twierdząc, że droga zrujnuje obszar Natury 2000. W efekcie nie zgodzono się na budowę, a 3 mln zł przepadły.
Dr Włodzimierz Brząkała z Polskiego Klubu Ekologicznego we Wrocławiu tłumaczy, że budowa drogi Unisław - Sokołowsko po prostu jest niezgodna z prawem.
- By mogła powstać na obszarze Natury 2000, muszą jednocześnie zaistnieć cztery warunki, m.in. brak rozwiązania alternatywnego. W tym przypadku takie rozwiązania istnieją - ocenia. Tłumaczy, że ekolodzy zaproponowali inne rozwiązania, m.in. wiadukt o podnoszonym przęśle. Nie mają jednak oszacowanych kosztów takiej inwestycji.

Mieszkańcy mają już dość przepychanek.
- Każdego dnia mamy problemy z niskim wiaduktem - mówi Bernardyna Grzeszuk, sołtys. - Kiedyś nie przejechała betoniarka, niedawno samochód z rusztowaniem. Zatrzymują się przed nim autobusy z turystami - dodaje pani sołtys i zaprasza ekologów na spotkanie. - Niech wytłumaczą, dlaczego podejmują za nas decyzję - mówi.

Motylek zablokował inwestycję
Niepylak mnemozyna to jeden z gatunków motyla, który występuje na terenie, gdzie władze gminy chcą wybudować drogę. Owad jest objęty ochroną. W Polsce największa populacja zamieszkuje Beskid Niski, Bieszczady i Pieniny. Rzadszy jest w zachodniej Polsce.
Oprócz niego ekolodzy wyliczają inne chronione gatunki flory i fauny, które występują na tym terenie, m.in.:
- owady: modraszek telejus, czerwończyk nieparek;
- ptaki: derkacz, jarzębatka, gąsiorek, puchacz, trzmielojad, kania ruda, bocian czarny, bocian biały;
Chronione gatunki znajdują się też w sąsiedztwie planowanej inwestycji:
- rośliny: m.in. dziewięćsił bezłodygowy, śnieżyca wiosenna, kukułka szerokolistna, lilia złotogłów;
- ptaki: świerszczak, strumieniówka, przepiórka, pliszka górska, derkacz, świergotek łąkowy, dzięcioł zielony, pustułka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Droga do Sokołowska jest niebezpieczna dla przyrody? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska