Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilk dla Śląska? Za to Flavio Paixao i Kujawa już nie

Jakub Guder
fot. Wojciech Matusik - Gazeta Krakowska
Cezary Wilk, pomocnik Wisły Kraków, miałby trafić do Śląska Wrocław. Piłkarz niedawno złożył wniosek w Polskim Związku Piłki Nożnej o rozwiązaniu kontraktu z winy klubu, bo "Biała Gwiazda" trzy miesiące zalega mu z wypłatą.

Informację o tym, że WKS jest zainteresowany Wilkiem, podało wczoraj Radio Wrocław. Nikt oficjalnie jej nie potwierdza, ale podobno taki ruch transferowy między zaprzyjaźnionymi klubami jest bardzo prawdopodobny. Wszystko zależy jednak od wyniku czwartkowego meczu z Club Brugge. Jeśli uda się wyeliminować Belgów, to kolejne transfery są bardzo możliwe. Także przyjście Wilka.

Przypomnijmy, że od piątku we Wrocławiu sprawdzany jest 19-letni Luboš Adamec - stoper (lub defensywny pomocnik) Sparty Praga, który jako 15-latek trafił do Juventusu Turyn. Ostatnio jednak leczył kontuzję. Teoretycznie dziś ma zapaść decyzja odnośnie jego przyszłości. Śląsk ostatecznie zrezygnował za to z Flavio Paixao. Wreszcie przyszła odpowiedź z irańskiej federacji, która odmówiła wydania certyfikatu zawodnika grającego ostatnio w Traktor Sazi FC, argumentując to pewnymi zapisami kontraktowymi. WKS nie miał zatem pewności, że to rzeczywiście wolny zawodnik. Podziękowano też Rafałowi Kujawie (ostatnio Pelikan Łowicz).

Przepisy UEFA pozwalają rejestrować nowych zawodników do gry jedynie przed rozpoczęciem dwumeczu. Mimo to wzmocniony do rewanżu ze Śląskiem przystąpi Club Brugge, doskładu niebiesko-czarnychwrócił bowiem w niedzielęlewoskrzydłowy Maxime Le-stienne.

21-latek to bez wątpienia największa gwiazda drużyny z Flandrii. Niemiecki serwis internetowy transfermarkt.de wycenia go na 9 mln euro. W poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach strzelił 18 goli i zaliczył 13 asyst. W ubiegłym tygodniu co prawda przyleciał z kolegami do Wrocławia, ale z powodu kontuzji nie usiadłnawet na ławce rezerwowych. W niedzielę wszedł jednak w drugiej połowie ligowego meczu z Ostendą przy stanie 1:1 i przyczynił się do drugiej w sezonie wygranej swojej drużyny. W 63 min dośrodkował piłkę z prawego skrzydła na długi słupek, a tam akcję głową zamknął 18-letni Belg o kongijskich korzeniach Boli Bolingoli-Mbombo.

Nastolatek to nowy nabytek Brugii. W weekend pierwszy raz wyszedł w podstawowym składzie. Być może przekonał do siebie trenera Juana Carlosa Garrido po dobrej zmianie, jaką dał w czwartek we Wrocławiu. Wtedy w przerwie zastąpił Laurensa De Bocka i wniósł wiele ożywienia do poczynań ofensywnych gości.

Co ciekawe, Bolingoli jest kuzynem braci Jordana i Romelu Lukaku. Pierwszy z nich wciąż jest piłkarzem Anderlechtu, drugi gra w Chelsea Londyn, chociaż ostatnio był wypożyczony do West Bromwich Albion.

W spotkaniu z Ostendą Brugii prowadzenie dał już w 3 min młody stoper Björn Engels, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Refaleova. Gospodarze wyrównali uderzeniem po rzucie rożnym.

W porównaniu do spotkania na Stadionie Wrocław trener Garrido dokonał trzech zmian. Oprócz wspomnianych Bolin-goli i Engelsa od pierwszej minuty za napastnikami zagrał Eidur Gudjohnsen, bo za czerwoną kartkę pauzował kapitan Timmy Simons. Naostatnie 10 min pojawił się także Hiszpan Victor Vazquez - były zawodnik Barcelony, który ostatnio też zmagał się z urazem. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem Club Brugge.

- To było bardzo ważne, by po porażce w Polsce się pozbierać - komentował trener Garrido. Rewanż Club Brugge - Śląsk Wrocław w czwartek o godz. 20.45.

Współpraca: Łukasz Koterba

KV Oostende - Club Brugge 1:2 (1:1)
Bramki:
Brillant 23 - Engels 3, Bolingoli 64

Club Brugge: Mathew Ryan - Tom Hoegli, Björn Engels, Brandon Mechelel, Laurens De Bock - Birger Verstraetel, Jonathan Blondel, Eidur Gudjohnsen (66 Shangyuan Wang) - Lior Refaelov (56 Maxime Lestienne), Tom De Sutterl, Boli Bolingoli-Mbombo (81 Victor Vazquez).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska