Wędruje się śladami dawnego górnictwa kruszców. Na trasie jest kopalnia w Krobicy (dawna wieś, dziś osiedle w Mirsku) oraz dwanaście stanowisk naziemnych, w tym 19 różnych obiektów górniczych. Są to szyby oraz progi wodne, które należały do infrastruktury kopalni, oraz trzy punkty widokowe.
Ścieżka wiedzie w kierunku dawnej kopalni Hans Reichelt, gdzie przed wiekami wydobywano rudy cynku metodą odkrywkową i podziemną.
Próby wznowienia wydobycia podejmowano w Mirsku jeszcze w latach 30., 40. i 50. ubiegłego wieku. Wydobycie zakończono ostatecznie w 1958 roku w kopalni nazwanej "Gierczyn".
Ścieżka górnicza ma 8 km. Pod ziemią idzie się 350 metrów. Trasę przygotował samorząd Mirska razem z Politechniką Wrocławską. Kosztowała ponad 3,8 mln zł, z czego większość to unijne dotacje. 150 tys. zł na budowę pawilonu przy wejściu do kopalni przekazała Fundacja Polska Miedź.
Przyjezdni mogą zobaczyć m.in., jak w dawnych czasach górnicy wydobywali cynk i kobalt. Kopalnia w Krobicy działała od XVI do XIX wieku.
Dla turystów udostępniona jest podziemna trasa składająca się z dwóch sztolni: św. Leopolda i św. Jana.
Zwiedzający mogą się tu poczuć, jak w kopalni kilkaset lat temu. Sztolnie są wąskie, mają nie więcej niż metr szerokości.
W Mirsku celowo nie poszerzano tych korytarzy. Dlaczego? Żeby turyści poczuli się, jak pracujący tam przed wiekami górnicy.
Podziemia można zwiedzać w soboty i niedziele od godz. 10 do 18. Wstęp jest bezpłatny. Do sztolni mogą wejść dzieci, które ukończyły 10 lat. Zwiedzanie jest przeprowadzane w grupach 10-osobowych, co 30 minut.
Część sztolni w Krobicy celowo nie udostępniono turystom. Jest ona bowiem zarezerwowana... dla nietoperzy, które mają tam swoje miejsce na zimowiska.
Do Mirska można dojechać z Jeleniej Góry drogą krajową nr 30 na Zgorzelec. Należy z niej skręcić w lewo na Świeradów--Zdrój. W Mirsku trasa górnicza jest oznakowana.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?