Juan Carlos Garrido, trener Lub Brugge
Graliśmy nerwowo w pierwszej połowie. Przeciwnik grał dobrym pressingiem. Śląsk był lepszy. Mieliśmy jednak swoją bardzo dobrą sytuację.
W drugiej połowie byliśmy lepsi, ale nie mogliśmy strzelić. Mieliśmy 3-4 sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Kluczową sprawą jest to, że nie zdobyliśmy bramki.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że rewanż będzie kluczowy. Nasi kibice są zdeterminowani i chcą tej wygranej. Ciszymy się, że gramy na własnym stadionie. Dobrze, że mamy jeszcze tydzień, bo dzięki temu tacy zawodnicy jak De Sutter czy Timmy Simons będą lepiej przygotowani.
Dokonałem zmiany w przerwie, bo mój zawodnik dostał żółtą kartkę i za dużo dyskutował z sędzią.
Lestienne za tydzień prawdopodobnie będzie mógł już zagrać. Kontuzja nie jest poważna.
Czy młodzi zagrali dobrze? Nie robimy rozgraniczenia, na młodych i starych. Traktujemy wszystkich jako drużynę. To ważne, żeby ci młodsi też grali.
Co mnie zaskoczyło w Śląsku? Nie jestem zaskoczony, bo znam ten zespół. Niektórzy nie znając klubu, mogą powiedzieć, że to nie jest dobra drużyna, ale ja zdawałem sobie sprawę, że to drużyna która ma dobrych zawodników. Zagrała agresywnie.
Śląsk ma już cztery mecze za sobą, graliśmy też na wyjeździe no i poziom jest wyższy niż w przypadku sparingów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
