Mężczyzna wszedł na przejazd kolejowy, trafiając wprost pod jadący pociąg. Do tragedii doszło w środę po godz. 12. - Jest to przejazd kolejowy kategorii B, czyli oprócz sygnalizacji świetlnej ma również opuszczane półrogatki - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PLK.
- Od momentu wypadku w obydwu kierunkach nie jeżdżą pociągi. PKP wyznaczyło jednak objazd przez Wrocław Gądów, co wydłuży podróż o dodatkowe 40 minut. Pociągi Intercity będą miały trudności w przejeździe przez objazd. Ich pasażerowie będą musieli poczekać do czasu zakończenia prac odpowiednich służb - dodaje.
Na miejscu były prowadzone działania prokuratora i policji. Bezpośrednio po zdarzeniu została wezwana straż pożarna i lekarz,
który stwierdził zgon.
Samochody mogły przejechać przez przejazd kolejowy. Pociąg, który potrącił pieszego, zatrzymał się bowiem za przejazdem. Prokurator przyjechał na miejsce zdarzenia o godz. 13.45. Jak na razie nie wiadomo, ile potrwają prace. - Czekamy na decyzję w sprawie otwarcia ruchu pociągów przynajmniej po jednym torze - mówi Mirosław Siemieniec.
Przez nieostrożność pieszych, którzy wchodzą na tory mimo ostrzeżeń, pociągi są opóźnione o 30 tys. minut rocznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?