Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław to na bank nie Szwajcaria

Aldona Młyńczak
Aldona Młyńczak
Aldona Młyńczak Archiwum prywatne
Coraz częściej słyszę: "No, ale banków to wam nie brakuje".

Do niedawna ceny wrocławskich nieruchomości osiągały, szczególnie w centrum miasta, poziom zbliżony do londyńskiego City czy nowojorskiej Wall Street. Obecność w centrum Wrocławia sklepów, a już nie daj Boże spożywczych, graniczyła wręcz z cudem. Kogo bowiem stać na płacenie wielotysięcznego czynszu przy dziennym, kilkusetzłotowym obrocie? Jeżeli nie sklepy, to...? Myślę, że każdy mieszkaniec Wrocławia odpowie - banki!

Nie ma ulicy, placu, skweru pozbawionych tej, jakże niezbędnej w naszym codziennym życiu, instytucji. Banków ci u nas pod dostatkiem. Pod ich naporem uciekają sklepy, a nawet restauracje czy jadłodajnie, jak choćby bar Wzorcowy u zbiegu ulic Stawowej i Piłsudskiego. Dziś zamiast baru mamy oddział doradztwa finansowego. Czyżby turysta po opuszczeniu Dworca Głównego swoje pierwsze kroki pragnął skierować po poradę finansową? Jeszcze nie tak dawno przecież chciał coś zjeść...

Mam duże wątpliwości, czy władze naszego miasta wiedzą, co czynią. Uczynienie z Wrocławia bankowej mekki może rzeczywiście dobrze się przedstawia w rocznym zestawieniu finansowym, ale w tym mieście ludzie chcą jeszcze żyć, a nie tylko pożyczać i inwestować. Rynek, Świdnicka, nowa plomba na Powstańców Śląskich, nowy budynek vis a vis Arkad, plac Bema - wszędzie banki. Tylko miasto, w tym Rynek i jego okolice, po godzinie 18, gdy przybytki mamony zamykają swoje podwoje, zaczyna wyglądać coraz bardziej przygnębiająco.

Dziwne, że Paryż, Bruksela, Strasburg, Berlin czy Kopenhaga nie zdecydowały się na robienie konkurencji Szwajcarii. Nawet w innych polskich miastach sytuacja aż tak nie wymknęła się spod kontroli. Spotykam się z wieloma ludźmi z całej Polski i, niestety, ostatnio coraz częściej słyszę: "No, ale banków to wam nie brakuje". Najpierw bądźmy "obrzydliwie wręcz bogaci", jak śpiewał Jan Kaczmarek, a banki same się znajdą. Jestem pewna, że lepiej będzie dla mieszkańców i turystów, jeśli Wrocław pozostanie "miastem spotkań", a nie "Szwajcarią drugiej kategorii".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław to na bank nie Szwajcaria - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska