Naszemu Czytelnikowi, Andrzejowi Szaremu, dzisiejsza akcja straży miejskiej bardzo się nie podoba. – Chodzą z metrówką i mierzą, czy na chodniku jest zachowane miejsce dla pieszych - półtora metra. Jak jest 1,48 metra, to wywożą – relacjonuje Andrzej Szary.
Zapytał strażników, dlaczego tak "uwzięli się" na kierowców. – Powiedzieli mi, że szukają pieniędzy. Muszą na czymś zarobić, żeby wypełnić plan – opowiada Czytelnik.
Nam strażnicy powiedzieli, że to standardowe działanie. Wcześniej kontrolowali zaparkowane samochody przy ul. Księcia Witolda w zeszłym tygodniu - i to kilkukrotnie. Dziś było tam już około pięciu lawet, a kolejne mają jeszcze przyjechać. Założono też kilka blokad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?