Kamil Zaremba, właściciel pierwszego w Polsce domu na wodzie, załatwił wszystkie formalności potrzebne do tego, by go przenieść. Dom na wodzie miał dotrzeć do centrum z pomocą dwóch statków - holownika i pchacza już we wrześniu ubiegłego roku, ale wyprawa się nie udała. Kamil Zaremba próbował się przeprawić przez Odrę już kilkukrotnie, ale za każdym razem napotykał problemy formalne.
We wrześniu 2012 roku przeprowadzka domu na wodzie skończyła się na śluzie na Różance. Wtedy nie było porozumienia z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, który nie wydał odpowiednich zgód. Teraz formalności są już załatwione, ale wystąpiły problemy techniczne - trwa remont Wrocławskiego Węzła Wodnego.
- Choć mamy potrzebne umowy, pozwolenia i odbiory, to szlak żeglugowy jest remontowany. W dodatku córka jest na wakacjach i czekamy na nią z przeprowadzką do września - mówi Kamil Zaremba.
Dom na wodzie ma się przeprawić pod most Grunwaldzki w drugiej połowie września. Jest już przygotowane miejsce do zacumowania, są tam także doprowadzone wszystkie media. Na razie Kamil Zaremba z rodziną mieszka na zimowisku barek na Osobowicach.
- Jest tu bardzo ładnie, jesteśmy blisko natury. Jak była wysoka woda na wiosnę, dom podniósł się do góry i wszystkie zabezpieczenia się sprawdziły. Mieszka się dobrze. Mamy tu wszystkie potrzebne media. Nawet śmieci nam odbierają, choć nie wypełnialiśmy deklaracji śmieciowej, bo nie ma tu zameldowania, a nawet wpisu do księgi wieczystej. Firma wywożąca odpady ma umowę na cały ten teren – mówi Kamil Zaremba.
Przyjazna okolica sprawiła, że właściciel pierwszego w Polsce domu na wodzie, myśli o wybudowaniu drugiego – właśnie na zimowisku barek przy ul. Osobowickiej. To na razie jednak tylko plany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?