Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie z Ruchem w ćwierćfinale Pucharu Polski

Michał Sałkowski
Michał Goliński obchodzi we wtorek 28. urodziny. O prezent może zadbać sam, podczas meczu z Ruchem Chorzów
Michał Goliński obchodzi we wtorek 28. urodziny. O prezent może zadbać sam, podczas meczu z Ruchem Chorzów Janusz Wójtowicz
Podbudowani sobotnim zwycięstwem nad Górnikiem Łęczna piłkarze KGHM Zagłębia Lubin już w poniedziałek o 13 udali się w drogę do Chorzowa. We wtorek o godz. 18 na Stadionie Śląskim rozegrają tam pierwszy pojedynek ćwierćfinału Remes Pucharu Polski z Ruchem.

Jednym z większych mankamentów starcia będzie brak kibiców na reprezentacyjnym obiekcie. Taką decyzję podjął wojewoda śląski. Jest to pokłosie zajść, jakie miały miejsce podczas wielkich derbów Śląska. Jakie to ma znaczenie dla piłkarzy Zagłębia? Niby niewielkie. Ale po wulkanicznej atmosferze na Dialog Arenie, pustki na trybunach na pewno będą osobliwym widokiem.

Wróćmy jeszcze na chwilę do spotkania z Górnikiem. Trener Robert Jończyk miał przed meczem sen, że Zagłębie wygrało 1:0. Choć trudno przypuszczać, by facet, który w każdym wywiadzie powtarza, iż w pracy kieruje się przede wszystkim rozumem i racjonalnymi przesłankami, upatrywał w tym proroctwa. Ale jak dodamy do tego fakt, że...

- Przed meczem z Górnikiem miałem taki sen, w którym Zagłębie zwyciężyło 1:0. Napisałem SMS do Roberta. Po czym dowiedziałem się, że miał identyczny - śmieje się II trener Zagłębia Wojciech Basiuk. Już po meczu, nie wiedząc nic o dwóch poprzednich wizjach, trener bramkarzy Piotr Wrześniak przyznał: Panowie, a miałem taki sen, że wygraliśmy 1:0.
Ziarnko do ziarnka... i taki smakowity omen.

Jeśli już doszukujemy się w takich historiach pozytywnych kontekstów, to warto też przypomnieć, że rzeczony trener Basiuk obchodził w dniu meczu z Górnikiem 41. urodziny. W klubie był i tort, i trenerskie przyzwolenie dla piłkarzy na małe piwo. Jubilat świętował więc podwójnie - i rocznicę, i okazałe zwycięstwo. I uwaga... 17 marca, czyli w dzień meczu z Ruchem, 28. urodziny będzie miał Michał Goliński. Trzeba kończyć myśl?

Trener Robert Jończyk nie rzuca słów na wiatr. Tak jak zapowiedział, w pucharowej batalii da szansę gry zawodnikom, którzy nie walczyli na boisku w sobotę przez miarodajny czas - choćby Joel czy Fryzowicz. I wcale nie musi to oznaczać osłabienia zespołu. Młodym zawodnikom czy nowym nabytkom ambicji i potencjału odmówić nie można.
Szkoleniowiec zostawił w Lubinie jednego z bohaterów starcia z Górnikiem - Aleksandra Ptaka. Spokojnie, nie jest to wynik kontuzji. Swoją szansę między słupkami ma dostać ktoś z dwójki: Jewhenij Kopył - Jakub Jesionkowski. Na lekki uraz nogi narzeka Dariusz Jackiewicz. Johnny pojechał jednak z ekipą na Śląsk.

Drużynę wspierać ma, choć na razie tylko duchowo, kontuzjowany kapitan Michał Stasiak. Do autokaru nie wsiadł natomiast Ilijan Micanski, któremu przybłąkała się infekcja wirusowa. W poniedziałek miał jednak odstawić antybiotyki i rozpocząć lekkie treningi.

Zagłębie nie zdobyło jeszcze nigdy Pucharu Polski. Ale teraz nikt w klubie tak daleko nie sięga.
- Nikt nie odpuści Pucharu. To oczywiste, że jedziemy po jak najkorzystniejszy rezultat. Priorytetem jest jednak liga - powtarza twardo Jończyk.

Rozkład jazdy

Pierwsze mecze ćwierćfinału Remes PP:
4.03: Wisła Kraków - Lech Poznań 0:1 (Lewandowski 49);

17.03: Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin (g. 18),
Legia Warszawa - Stal Sanok (g. 20);

18.03: Polonia Warszawa - Cracovia (g. 20).

Rewanże - 7 i 8 kwietnia.

Droga Zagłębia do ćwierćfinału - 1/16: GKS Jastrzębie - KGHM Zagłębie 3:4 pd.; 1/8 finału: Promień Opalenica - Zagłębie 1:4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska