Nadal turyści, którzy zamierzają się wybrać w te rejony Karkonoszy, nie mogą liczyć na nocleg w schronisku i ciepłą herbatę w restauracji. Taką decyzję podjęli inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy w sobotę przeprowadzili wizję lokalną.
Wiadomo, że naruszona została konstrukcja obserwatorium meteorologicznego Śnieżce.
- Do użytku dopuszczony jest tylko dysk środkowy - mówi Piotr Krzaczkowski z obserwatorium.
Aby dokładnie ocenić szkody, wykonana zostanie profesjonalna ekspertyza.
- To trudny obiekt i wymaga naprawdę fachowej wiedzy - dodaje Krzaczkowski.
W środę meteorolodzy pracujący na Śnieżce odczuli niewielki wstrząs. Dzień później usłyszeli głośny trzask, a potem zauważyli pęknięcia na ścianach i dachu. Wykrzywiła się podłoga, pojawiły się też problemy z zamykaniem drzwi wyjściowych na taras obserwacyjny. Uszkodzenia powstały na skutek bardzo trudnych warunków atmosferycznych, głównie bardzo silnego wiatru oraz dużej warstwy śniegu zalegającej na obiekcie.
Alina Słomska, wicedyrektor wrocławskiego oddziału Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zapewnia, że ze Śnieżki nie znikną talerze obserwatorium. Budynek ma zostać naprawiony.
W Karkonoszach nadal panują bardzo trudne warunki atmosferyczne. Goprowcy zalecają rozwagę i ostrożność. W górnych partiach gór temperatura powietrza wynosi minus 2 stopnie. Mgła ogranicza widoczność do kilkunastu metrów.
W niedzielę na Śnieżce wiatr wiał z prędkością 140 metrów na sekundę. Obowiązuje trzeci, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Turyści, którzy mimo to zdecydują się na wyprawę, muszą pamiętać, że po polskiej stronie nie znajdą schronienia. Będą mogli natomiast skorzystać z oferty czeskiego schroniska i tam się ogrzać i odpocząć.
Współpraca: Rafał Święcki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?