Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubój rytualny? Ci dolnośląscy posłowie głosowali przeciwko (LISTA)

Agata Wojciechowska
Janusz Wójtowicz
W piątek odbyło się głosowanie nad rządowym projektem dotyczącym zmiany ustawy o ochronie zwierząt, dopuszczającej ubój rytualny. Niektórzy z dolnośląskich posłów PO mieli odwagę głosować zgodnie ze swoim sumieniem.

- Nawet gdyby była dyscyplina partyjna, głosowałbym przeciwko ubojowi rytualnemu – mówi Maciej Zieliński, poseł PO. - Po pierwsze należę do Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Po drugie uważam, że w XXI wieku w Polsce nie może dochodzić do uśmiercania zwierząt w sposób zwiększający ich cierpienia. Zagłosowałem zgodnie z moimi moralnymi przekonaniami i jestem przygotowany na ewentualne konsekwencje.

Z dolnośląskich posłów przeciwko ubojowi rytualnemu głosowali m.in.: Ewa Drozd, Roman Kaczor, Marek Łapiński, Jakub Szulc i Ewa Wolak. Reszta posłów PO poparła ubój rytualny. Zgodnie ze słowami wrocławian, którzy brali udział w manifestacjach w Warszawie, trzeba ich będzie z tego głosowania przy najbliższych wyborach rozliczyć.

ZOBACZ JAK GŁOSOWALI POSŁOWIE (LISTA)

Przypomnijmy. - Zwierze potrafi być przyjazne wobec opiekuna, można też zobaczyć szczęśliwego konia albo kota - mówi Zenon Niedziółka, jeden z wrocławian, który uczestniczył w proteście w Warszawie. - Nawet rybki w akwarium podpływają do opiekuna, jak się zbliża. Mogę sobie wyobrazić, co czuje zarzynane rytualnie zwierzę: strach, niewyobrażalne cierpienie i znikąd pomocy. Powolne umieranie, coraz cichsze ryki, ale zanim ucichną trwają niewyobrażalnie długo. Gdy się cierpi, sekundy są wiecznością, a tu umieranie jest powolne, bo z wykrwawienia. I dokonują tego ludzie, mężczyźni, ojcowie rodzin. To nie jest zawód jak każdy inny. Mordowanie zwierząt, bo tym jest dla mnie ubój rytualny, to także mordowanie własnej wrażliwości, własnego człowieczeństwa. Jakoś trudno mi uwierzyć, że ten obciekający krwią w pracy człowiek, słuchający dzień w dzień konających zwierząt przyjdzie do domu i pobaraszkuje z własnymi dziećmi, zapyta, co w szkole... przytuli ciepło żonę...

Zobacz: Nie dla uboju rytualnego. Wrocławianie będą protestować w Warszawie

Rada Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego przeciw ubojowi rytualnemu
Przeciwko ubojowi rytualnemu wypowiedziała się również Rada Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. W komunikacie napisano: "Jako biolodzy, świadomi mechanizmów funkcjonowania i złożoności organizmów stanowczo protestujemy przeciwko akceptacji przez polskie prawodawstwo praktyk niosących ze sobą niepotrzebne i nieuzasadnione cierpienie zwierząt. Sposób prowadzenia uboju zwierząt bez wcześniejszego pozbawienia ich świadomości, zwłaszcza zaś praktykę uboju rytualnego, uważamy za barbarzyński a jego dopuszczenie na terenie RP za nielicujące z aspiracjami nowoczesnego państwa XXI wieku".

- Postęp w badaniach nad neurobiologią, fizjologią, etologią i biologią ewolucyjną sprawił, że nie da się dłużej utrzymywać poglądu, według którego odczucia takie jak strach, ból czy radość są specyficzne wyłącznie dla człowieka – tłumaczy dr Bartosz Borczyk. - Wręcz przeciwnie. Są to bardzo podstawowe, pierwotne odczucia i fizjologiczny mechanizm ich wzbudzania czy aktywność konkretnych ośrodków nerwowych są u kręgowców zasadniczo takie same, tak u karpia, jaszczurki czy krowy jak i u człowieka. Wniosek, jaki z tego płynie jest prosty: te zwierzęta potrafią cierpieć i panicznie się bać (i z drugiej strony zdolne są też do świadomego odczuwania przyjemności) tak samo jak ludzie. Jeśli kładziemy nacisk na zachowanie dobrostanu wykorzystywanych przez nas zwierząt, nie mogę zgodzić się na legalne funkcjonowanie praktyk, które zawierają elementy celowego znęcania się nad i tak skazanym na śmierć zwierzęciem - mówi doktor Borczyk i dodaje, że decydując się na jedzenie mięsa, staramy się do minimum, przynajmniej w teorii, ograniczyć cierpienie zwierząt rzeźnych. Zwierzęta z założenia, w rzeźni mają być szybko ogłuszone, a zabijane są, będąc już nieświadome (kilkadziesiąt lat temu to też nie było oczywiste). - Przecież osoby czerpiące satysfakcję z zadawania innym istotom cierpienia uznajemy za sadystów i socjopatów i pociągamy do odpowiedzialności karnej lub wysyłamy na leczenie psychiatryczne - tłumaczy doktor.

Czytaj dalej Czym jest ubój rytualny?
Czym jest ubój rytualny?
W praktyce uboju rytualnego podrzyna się gardło żywemu i świadomemu zwierzęciu. W przypadku takich zwierząt jak krowy, świadoma agonia może trwać nawet dwie minuty, a do wymaganego przez rytuał przecięcia tchawicy i tętnic potrzeba od kilku do kilkudziesięciu cięć noża. W tym momencie rwane są (świadomemu, unieruchomionemu zwierzęciu) duże wiązki nerwowe, żyły, tętnice i ścięgna.

Z powodu przecięcia tchawicy zwierzę nie może nawet ulżyć swojej niedoli rykiem. Co więcej, często zwracana pod wpływem stresu treść żołądka wlewa się właśnie do rozharatanej tchawicy, podobnie jak krew z przeciętych tętnic, powodując dalsze męki. - Jest to dla mnie, jako człowieka, humanisty i biologa, procedura niemożliwa do zaakceptowania. Nie mogę się pogodzić również z tym, że aby garstka pozbawionych skrupułów ludzi mogła zarobić na czyiś religijnych urojeniach jesteśmy gotowi zgodzić się, jako państwo, na legalne torturowanie zwierząt. Jeśli mamy zamiar zjeść jakieś zwierzę, to wystarczy je zabić, starając się przy tym oszczędzić mu cierpienia tak bardzo, jak tylko jest to możliwe, a nie pastwić się nad nim przed śmiercią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska