Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla uboju rytualnego. Jutro wrocławianie będą protestować w Warszawie

Agata Wojciechowska
Warszawa, manifestacja przeciw ubojowi rytualnemu w czerwcu 2013 roku
Warszawa, manifestacja przeciw ubojowi rytualnemu w czerwcu 2013 roku fot. Zenon Niedziółka
Już w najbliższy czwartek (11 lipca) w Warszawie odbędzie się demonstracja przeciwko dopuszczeniu uboju rytualnego, który do tej pory był zakazany. Na manifestacji nie zabraknie wrocławian.

Internauci zaczęli zbierać swoje głosy sprzeciwu wobec uboju rytualnego poprzez stronę na portalu społecznościowym. Teraz razem wyjadą na kolejną demonstrację. Dlaczego w ogóle to robią?

- Zwierze potrafi być przyjazne wobec opiekuna, można też zobaczyć szczęśliwego konia albo kota - mówi Zenon Niedziółka, jeden z uczestników protestu. Nawet rybki w akwarium podpływają do opiekuna jak się zbliża. Mogę sobie wyobrazić, co czuje zarzynane rytualnie zwierzę: strach, niewyobrażalne cierpienie i znikąd pomocy. Powolne umieranie, coraz cichsze ryki, ale zanim ucichną trwają niewyobrażalnie długo. Gdy się cierpi, sekundy są wiecznością, a tu umieranie jest powolne, bo z wykrwawienia. I dokonują tego ludzie, mężczyźni, ojcowie rodzin. To nie jest zawód jak każdy inny. Mordowanie zwierząt, bo tym jest dla mnie ubój rytualny, to także mordowanie własnej wrażliwości, własnego człowieczeństwa. Jakoś trudno mi uwierzyć, że ten obciekający krwią w pracy człowiek, słuchający dzień w dzień konających zwierząt przyjdzie do domu i pobaraszkuje z własnymi dziećmi, zapyta, co w szkole...przytuli ciepło żonę...

Nie będzie to pierwsza manifestacja Zenona Niedziółki. Był już na tej organizowanej 11 czerwca. - Zobaczyłem z bliska panie Szulim, Ostaszewską, Sumińską – dodaje. - Poznałem osobiście wspaniałą Dorotę Wiland, kobietę, którą podziwiam za jej kręgosłup, przekonania i, stanowczość, i to, że potrafi tylu ludzi utwierdzić w tym, że mamy rację i poprowadzić do zwycięstwa. Przemawiali w obronie zwierząt także posłowie Kalisz, Halicki, Palikot, Biedroń. Najgorszy moment był gdy pod sejmem puszczono taśmę z odgłosami umierających w męczarniach zwierząt, były ryki, westchnienia, konwulsyjne pojękiwania i wiedziało się, że słyszy się ból, mękę, śmieć... Nie chcieliśmy słuchać. Kiedy któryś z organizatorów zapytał czy puścić taśmę, rozległ się wielki krzyk „nie” ale puszczono...może kogoś wzruszy, może tych jęków będzie przez to mniej kiedyś tam, w przyszłości. Słuchaliśmy siedząc na ziemi, w kompletnej ciszy.

Przeciwko ubojowi rytualnemu wypowiedziała się również Rada Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. W komunikacie napisano, że jako biolodzy, świadomi mechanizmów funkcjonowania i złożoności organizmów stanowczo protestujemy przeciwko akceptacji przez polskie prawodawstwo praktyk niosących ze sobą niepotrzebne i nieuzasadnione cierpienie zwierząt. Sposób prowadzenia uboju zwierząt bez wcześniejszego pozbawienia ich świadomości, zwłaszcza zaś praktykę uboju rytualnego, uważamy za barbarzyński a jego dopuszczenie na terenie RP za nielicujące z aspiracjami nowoczesnego państwa XXI wieku.

- Postęp w badaniach nad neurobiologią, fizjologią, etologią i biologią ewolucyjną sprawił, że nie da się dłużej utrzymywać poglądu, według którego odczucia takie jak strach, ból czy radość są specyficzne wyłącznie dla człowieka – tłumaczy dr Bartosz Borczyk. - Wręcz przeciwnie. Są to bardzo podstawowe, pierwotne odczucia i fizjologiczny mechanizm ich wzbudzania czy aktywność konkretnych ośrodków nerwowych są u kręgowców zasadniczo takie same, tak u karpia, jaszczurki czy krowy jak i u człowieka. Wniosek, jaki z tego płynie jest prosty: te zwierzęta potrafią cierpieć i panicznie się bać (i z drugiej strony zdolne są też do świadomego odczuwania przyjemności) tak samo jak ludzie. Jeśli kładziemy nacisk na zachowanie dobrostanu wykorzystywanych przez nas zwierząt, nie mogę zgodzić się na legalne funkcjonowanie praktyk, które zawierają elementy celowego znęcania się nad i tak skazanym na śmierć zwierzęciem. Decydując się na jedzenie mięsa, staramy się do minimum, przynajmniej w teorii, ograniczyć cierpienie zwierząt rzeźnych. Z założenia, w rzeźni mają być szybko ogłuszone, a zabijane są, będąc już nieświadome (kilkadziesiąt lat temu to też nie było oczywiste). Przecież osoby czerpiące satysfakcję z zadawania innym istotom cierpienia uznajemy za sadystów i socjopatów i pociągamy do odpowiedzialności karnej lub wysyłamy na leczenie psychiatryczne. W praktyce uboju rytualnego podrzyna się gardło żywemu i świadomemu zwierzęciu. W przypadku takich zwierząt jak krowy, świadoma agonia może trwać nawet dwie minuty, a do wymaganego przez rytuał przecięcia tchawicy i tętnic potrzeba od kilku do kilkudziesięciu cięć noża. W tym momencie rwane są (świadomemu, unieruchomionemu zwierzęciu) duże wiązki nerwowe, żyły, tętnice i ścięgna. Z powodu przecięcia tchawicy zwierzę nie może nawet ulżyć swojej niedoli rykiem. Co więcej, często zwracana pod wpływem stresu treść żołądka wlewa się właśnie do rozharatanej tchawicy, podobnie jak krew z przeciętych tętnic, powodując dalsze męki. Jest to dla mnie, jako człowieka, humanisty i biologa, procedura niemożliwa do zaakceptowania. Nie mogę się pogodzić również z tym, że aby garstka pozbawionych skrupułów ludzi mogła zarobić na czyiś religijnych urojeniach jesteśmy gotowi zgodzić się, jako państwo, na legalne torturowanie zwierząt. Jeśli mamy zamiar zjeść jakieś zwierzę, to wystarczy je zabić, starając się przy tym oszczędzić mu cierpienia tak bardzo, jak tylko jest to możliwe, a nie pastwić się nad nim przed śmiercią.

Posiedzenie sejmu, na którym posłowie będą rozważać ubój rytualny, odbywa się w dniach od 10 –do 12 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nie dla uboju rytualnego. Jutro wrocławianie będą protestować w Warszawie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska