Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałagan śmieciowy we Wrocławiu: Miasto przeprasza i zapowiada zmiany

Magdalena Kozioł
fot. internauta
Nie będzie dodatkowych opłat za śmieci z ogródków przydomowych, a w internecie pojawią się kompletne harmonogramy odbioru odpadów - poinformowali na wtorkowej konferencji prasowej wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski oraz prezes spółki Ekosystem Bartosz Małysa. Obaj panowie obiecali też, że odtąd nie będą już unikali mediów. Zapowiedzieli, że codziennie będą organizowali konferencje prasowe w sprawie rewolucji śmieciowej we Wrocławiu. Ani Adamski, ani Małysa do dymisji podawać się jednak nie zamierzają.

ZOBACZ TEŻ: Wrocław tonie w śmieciach. Prezydencie, czas zapanować nad tym bałaganem! [ZDJĘCIA]

Urzędnicy przeprosili we wtorek za opisywane przez Gazetę Wrocławską zamieszanie związane z opłatami za śmieci wywożone z ogródków przydomowych. Przypomnijmy - miejska spółka Wrocławskie Mieszkania domagała się od dzierżawców ogródków drugiej opłaty, niezależnej od tej wpłacanej już przez mieszkańców na konto spółki Ekosystem. Rzecznik spółki Rafał Bernasiński uparcie twierdził, że opłata na rzecz wrocławskich mieszkań jest obowiązkowa. Powoływał się na regulamin utrzymania czystości i porządku w mieście, choć w rzeczywistości cytowanych przez rzecznika zapisów w nim nie było.

- Nie będzie dwóch opłat. To był błąd w interpretacji przepisów, za który wszystkich przepraszamy. Za ogródki przydomowe nikt nie będzie płacił dodatkowo. Było już w tej sprawie spotkanie przedstawicieli Ekosystemu i Wrocławskich Mieszkań - powiedział dziś wiceprezydent Wojciech Adamski. Jest jednak wyjątek - dodatkowych opłat mogą spodziewać się dzierżawcy ogródków, które nie przynależą do konkretnych mieszkań. Ale i oni zapłacą znacznie mniej niż zapowiadały Wrocławskie Mieszkania. Zrezygnowano bowiem z niekorzystnej dla mieszkańców interpretacji przepisów - dzierżawcy ogródków będą mogli korzystać ze wspólnych kontenerów na odpady zielone. Wcześniej Wrocławskie Mieszkania domagały się, by każdy wyrzucał odpady zielone do osobnych worków, co znacznie podwyższało koszty.

Miejscy urzędnicy i firmy wywożące odpady przepraszały we wtorek także za to, że do tej pory nie opublikowały pełnych harmonogramów wywozu odpadów z Wrocławia. Przypomnijmy - z danych WPO Alba wynika, że na całym Psim Polu i Śródmieściu śmieci wywożone są z zaledwie... 26 ulic. - To jest błąd informatyka. Będziemy to poprawiać - zapowiedział Cezary Joachim, dyrektor WPO Alba. Szkoda, że nikt nie reagował, gdy ten błąd redakcja Gazety Wrocławskiej zgłaszała w Ekosystemie i WPO Alba już w ubiegłym tygodniu.

Wiceprezydent Wojciech Adamski stwierdził też podczas konferencji prasowej, że firmy sprzątające usuną odpady zalegające wokół śmietników. - Robią to na bieżąco - przekonywał wiceprezydent. To już kolejna podobna deklaracja. Przypomnijmy, że dziennikarze portalu GazetaWroclawska.pl na bieżąco ją weryfikują. Zgłoszone przez nas miejsca na interwencję czekają już ósmy dzień. Zobacz też: Pomnik śmieciowej rewolucji we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

Z wyliczeń magistratu wynika, że wrocławianie wyrzucają obecnie o około 40 procent śmieci więcej niż dotąd. - Od 1 lipca firmy wywiozły z Wrocławia ponad 5 tysięcy ton odpadów, w tym samym czasie w 2012 roku było to 3,5 tys. ton - wyliczał Wojciech Adamski. Obecnie codziennie z Wrocławia wywożonych jest 700 ton śmieci, w lipcu 2012 roku było to 500 ton.

Ekosystem twierdzi, że na bieżąco reaguje na interwencje zgłaszane przez mieszkańców. W 70 procentach przypadków na interwencję czeka się ponoć nie dłużej niż 2 godziny, a w 30 procentach - do sześciu godzin. Pozytywnie załatwianych jest rzekomo 97 procent zgłoszeń.

Tymczasem internauci uważają, że wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski oraz prezes miejskiej spółki Ekosystem Bartosz Małysa powinni ponieść odpowiedzialność za to, że tydzień po wprowadzeniu rewolucji miasto tonie w śmieciach. Obu panów jako współodpowiedzialnych wskazało aż 72 procent głosujących.

13 procent uczestników naszego głosowania twierdzi, że za śmieciowy bałagan powinien odpowiedzieć tylko wiceprezydent Wojciech Adamski, a 9 procent - że tylko prezes Ekosystemu Bartosz Małysa. Zaledwie 6 procent internautów odpowiedziało, że za śmieciowy bałagan we Wrocławiu nie odpowiada żaden z tych panów.

Ani Adamski ani Małysa nie czują się jednak winni. Pytany o ewentualną dymisję Wojciecha Adamskiego prezydent Rafał Dutkiewicz odmówił dziś komentarza. Jak Dutkiewicz ocenia to, co dzieje się we Wrocławiu od 1 lipca, kiedy w życie weszły nowe przepisy o gospodarowaniu odpadami?
– Ustawa ma niedociągnięcia. Nie wprowadziła okresów przejściowych i jest przeregulowana, czyli zbyt dokładna – mówi prezydent Wrocławia. I dodaje: – Jestem zadowolony, że udało nam się rozstrzygnąć przetarg dla firm, które zbierają opady, i że uczymy się funkcjonowania w nowym systemie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bałagan śmieciowy we Wrocławiu: Miasto przeprasza i zapowiada zmiany - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska