Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Urzędnicy chcą, by Wyspa Słodowa była atrakcyjna. Czy im się to udaje?

Weronika Skupin
W niedzielę na Wyspie Słodowej można było wypożyczyć gry planszowe. To jeden z pomysłów na ożywienie tego miejsca
W niedzielę na Wyspie Słodowej można było wypożyczyć gry planszowe. To jeden z pomysłów na ożywienie tego miejsca fot. Jarosław Jakubczak
Koncerty, konkurencje sportowe, wypożyczalnia gier planszowych, kino plenerowe - to tylko niektóre atrakcje na Wyspie Słodowej. W każdy weekend miejscy urzędnicy robią, co mogą i starają się wymyślić coś nowego, by przyciągnąć wrocławian. Nie chcą, by to miejsce się wyludniło, od kiedy wyspa jest zamykana na noc. Czy im się to udaje?

– Wyspa Słodowa stanowiła kiedyś nocną atrakcję samą w sobie. Przychodziłam tu ze znajomymi posiedzieć, pogadać, no i wypić piwo. Choć oficjalnie nie można było wnosić własnego alkoholu, to i tak każdy spotykał się tu właśnie po to, żeby wypić. A od kiedy Słodowa jest zamykana, nie ma w centrum miejsca na świeżym powietrzu, gdzie po północy można rozłożyć koc i pobyć ze znajomymi, poimprezować – mówi Basia Chyra, studentka.

Czy dzienne, weekendowe atrakcje na wyspie jej nie przyciągają? W sobotę i niedzielę w godzinach 13-19 w ramach projektu "Sportowa Wyspa" można było pograć w siatkówkę i bule, a także doskonalić się w łucznictwie (sobota) i trójboju siłowym (niedziela). W piątek o godz. 21 wyemitowano w kinie plenerowym "Fight Club" Davida Finchera, a w sobotę o tej samej porze "Aż poleje się krew" w reżyserii Paula Thomasa Andersona. W piątek odbył się też koncert dwóch młodych artystek Karoliny Klety i Moniki Kowalczyk. Na wyspowej scenie może wystąpić każdy - w ramach projektu "Otwarta Scena". W niedzielę wypożyczyć mogliśmy jedną z około stu gier planszowych i usiąść z nią na trawie. To imponująca lista wydarzeń.

– Oferta jest ciekawa, szczególnie fajne są filmy. Ale zupełnie inni ludzie przychodzą tu w dzień, a inni przychodzili w nocy. Wieczorami widzę, że wyspa się wyludnia i przestaje już być miejscem spotkań młodych ludzi – uważa Basia.

Magistrat stworzył nawet stronę poświęconą Wyspie Słodowej: wyspa.wroclaw.pl. Można na niej znaleźć kalendarz imprez i relacje z nich. Urzędnicy nazywają tam Wyspę Słodową miejską Arkadią i porównują ją do Hyde Parku w Londynie, Central Parku w Nowym Jorku, Lasku Bulońskiego w Paryżu, czy też Patriarszych Prud w Moskwie. Czy nasza "Arkadia" zasługuje na takie porównanie?

Pani Helena mieszkająca w okolicy uważa, że tak. – Na szczęście nie jest tu już tak głośno jak kiedyś, szczególnie po północy. Czasem nie szło zasnąć. Dobrze, że wyspa jest zamykana - nikomu się przecież krzywda nie dzieje z tego powodu, a ja się wyśpię – mówi pani Helena, mieszkanka kamienicy przy ul. Drobnera. – Lubię chodzić tam na spacer, teraz jest na wyspie czyściej. Byłam też dzisiaj, widziałam jak młodzież gra w gry planszowe. I to jest rozrywka, tak się powinno spędzać czas w cywilizowanym kraju, a nie pić piwo i wrzeszczeć nam pod oknami całą noc – mówi z satysfakcją 70-latka.

Sobota na Wyspie Słodowej wyglądała tak, jak każda inna. Nie było tłumów, a ze sportowych atrakcji mało kto korzystał. Następnego dnia nieco się rozkręciło. W maju założenie urzędników było takie, że z czasem Wyspa Słodowa w każdy weekend będzie tętnić życiem dzięki imprezom organizowanym przez Centrum Informacji i Rozwoju Społecznego.

Na rewolucję na Wyspie Słodowej, czyli rozrywki, zawody sportowe, filmu plenerowe, scenę, monitoring wyspy (ma być założony najpóźniej jesienią) itd., magistrat wyda milion złotych.

- Nasz program jest pozytywny, nastawiony na nowe możliwości, nie zakazy. Zmiany nie nastąpią od razu, ale dzięki nowemu programowi wierzymy, że uda się to miejsce odczarować – mówił w maju Paweł Czuma, rzecznik magistratu. Czy urzędnikom się udało i Wyspa Słodowa tętni życiem? Warto było wydać z miejskiej kasy milion? Oceńcie sami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Urzędnicy chcą, by Wyspa Słodowa była atrakcyjna. Czy im się to udaje? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska