Statek, który właśnie wystawiono na sprzedaż, jest w kiepskim stanie. Poza uzyskaniem odpowiedniej dokumentacji, by wypłynął znów na Odrę, konieczne są liczne remonty (stan statku i pomieszczeń wewnątrz widać na zdjęciach). Mimo tego Wojciech Siwoń z XIV LO we Wrocławiu informuje, że do tej pory zgłosiło się trzech chętnych kupić tę jednostkę (przetarg trwa do końca lutego). Czy miasto Wrocław musi sprzedawać ten kawałek swojej historii i nie ma szans na doprowadzenie statku do stanu używalności?
- Jeszcze kilka lat temu gmina Wrocław była jedynym dużym miastem-armatorem, teraz dołączyły takie gminy jak Nowa Sól, Bydgoszcz, Ostróda czy Warszawa - wylicza Jan Pyś, dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. - Tam rozwija się żegluga, a np. Nowa Sól kupuje nowe statki. W tym samym czasie Wrocław chce się pozbyć jednostki, która mogłaby być wizytówką miasta - ubolewa dyrektor Pyś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?