Charakterystycznym elementem Afrykarium jest wielki statek, który osiadł na mieliźnie. Znajdować się będzie w hali głównej. Jego bryła już jest wylana. – Montujemy okna zewnętrzne na statku. Równocześnie zaczynamy pokrywać dach nad Afrykarium: w części blachą, a w części poduszkami z folii ETFE. To rzadko spotykane rozwiązanie – mówi Przemysław Szymczyk, kierownik budowy Afrykarium z firmy PB Inter-System S.A.
Budynek ma być zamknięty, czyli mieć wszystkie ściany i dach, we wrześniu. Montaż fasad budynku głównego właśnie się rozpoczyna. – Założona jest już ponad połowa akrylowych tuneli podwodnych i ścian akwariów. Fasady postawimy w kolejnych etapach. W połowie lipca trafią do nas także elementy ogromnych centrali wentylacyjnych i klimatyzacyjnych, które są potrzebne do zachowania odpowiedniej wilgotności i temperatury – tłumaczy Szymczyk.
W budynku panować będzie wilgotność wynosząca około 90 proc. Temperatura powietrza dochodzić będzie maksymalnie do 30 stopni Celsjusza. Mikroklimat zbliżony będzie do tego w Afryce. – Zwiedzającym może być ciężko znieść wilgotność i temperaturę w Afrykarium, ponieważ w tropikach bardziej niż w suchym klimacie odczuwamy upały – mówi Przemysław Szymczyk.
Afrykarium to największa jak do tej pory inwestycja zoo, warta ponad 200 mln zł. Zobaczymy tam zwierzęta z całego Czarnego Lądu - od źródła do delty Nilu. Wybierzemy się w podróż nad Morze Czerwone, a potem odwiedzimy akwaria z mieszkańcami jezior Malawi i Tanganika. Przejdziemy też przez Kanał Mozambicki, czyli podwodny akrylowy tunel, wokół którego pływać będą rekiny i inni mieszkańcy oceanów.
Budynek zwiedzimy za dwa lata. Prezes zoo Radosław Ratajszczak zapowiada, że huczne otwarcie Afrykarium nastąpi na 150-lecie ogrodu zoologicznego, które wypada w 2015 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?