Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tym roku I Komunii Świętej nie będzie! To pierwszy taki przypadek w historii

Kacper Chudzik
Archiwum Polskapresse
Zamieszanie wokół sześciolatków w szkołach odbiło się również na komuniach świętych. Przez zmiany w ustawie szkolnej kościół zdecydował się na przesunięcie sakramentu na 2017 rok. Restauratorzy i fotografowie już liczą straty. Oberwie się też sklepom

Żadna głogowska parafia nie zorganizuje w tym roku Pierwszej Komunii Świętej dla uczniów drugich klas szkół podstawowych. Powodem takiej decyzji, podjętej przez kurię diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, są zmiany w szkolnictwie, wprowadzone jeszcze przez rząd Platformy Obywatelskiej. Chodzi o wysłanie sześciolatków do szkoły. Reforma co prawda została cofnięta przez Prawo i Sprawiedliwość, ale na wprowadzanie kolejnej zmiany w terminach komunii jest już po prostu za późno.

- Taka decyzja została podjęta i informowaliśmy o tym katechetów i rodziców już jakiś czas temu - mówi rzecznik kurii ksiądz Andrzej Sapieha.

Tradycyjnie komunie organizowane były w drugiej klasie szkoły podstawowej, do której uczęszczały ośmiolatki. Po zmianach w takiej klasie znalazłyby się siedmiolatki, a według kościoła dzieci te są za młode, by przyjąć sakrament. Stąd decyzja o przesunięciu.

Sprawa związana z przesunięciem komunii nie odbije się może na samych dzieciach, ale rok 2016 będzie ciężki dla firm i zakładów, które każdego roku mają spore zyski dzięki uroczystościom związanym z sakramentem. Mowa tu przede wszystkim o firmach fotograficznych oraz restauracjach, w których organizowane były przyjęcia komunijne.

Lepiej już teraz pomyśl o sali na przyjęcie

- Jak ich nie ma to nie ma, nic na to nie poradzimy. Wiadomo, że jak do tej pory niedziele były pełne, tak teraz trzeba będzie sobie radzić w inny sposób. Nic się nie zmieni i tych komunii nie przywrócimy. Nadzieja jest tylko w tym, żeby wypełnić sobie kalendarz innymi przyjęciami, rodzinnymi czy biznesowymi w piątki czy soboty. - mówi Michał Kępa z restauracji Pod Starym Głogiem.

O ile jednak restauratorzy mają problem w tym roku, w przyszłym mogą mieć rodzice chcący zorganizować komunię w lokalu. W 2017 roku do sakramentu przystąpi bowiem więcej dzieci niż zwykle. Głogowianie już teraz rezerwują sale na uroczystość w przyszłym roku.

- W naszej restauracji zostało wolnych tylko kilka terminów na przyszły rok. Zwykle rezerwacje na kolejny rok odbywały się w okolicach czerwca, a teraz już w lutym jest ich bardzo dużo. Dlatego jeśli teraz ktoś to przegapi, może mieć niedługo problemy ze znalezieniem sali - dodaje Michał Kępa. - Niemniej jednak restauracje mają przecież ograniczoną pojemność. To, że w przyszłym roku jest nadmiar komunii nie wyrówna restauratorom ich braku w tym roku.

Rodzice dziecka pierwszokomunijnego wydają na uroczystości około 4 tys. zł. Jest w tym składka kościelna, strój, dodatki i 100 - 150 zł od osoby za przyjęcie w restauracji.

- Dla mnie nie jest problemem to czy syn pójdzie do komunii teraz, czy rok później. To w sumie różnicy nie robi. Ale faktycznie jest problem ze zorganizowaniem sali - mówi Ewelina Tomyślak, mama Szymona, który komunię będzie miał właśnie w 2017 roku. - Z tego co rozmawiałam z rodzicami innych dzieci komunijnych, znalezienie wolnych terminów jest teraz bardzo trudne. To może nie problem dla tych, którzy organizują komunię w domu, tak jak kiedyś bywało, ale teraz większość rodziców decyduje się jednak na przyjęcie w restauracji. My jednak ostatecznie podjęliśmy decyzję, że przyjęcie zorganizujemy właśnie w domu - dodaje.

I bez tego fotografowie mają problemy

Powodów do radości nie mają też fotografowie, dla których zysk ze zdjęć i filmów robionych podczas komunii jest jednym z ważniejszych elementów rocznego budżetu. Brak komunii odbije się po ich kieszeniach. Kazimierz Kościewicz, ze studia Stop Video przyznaje, że i bez tego ta branża przeżywa w Głogowie trudne czasy.

- Brak czegoś takiego dla fotografów będzie zawsze odczuwalny, choć my na szczęście mamy dużo zleceń spoza Głogowa. Jeździmy do Wrocławia, Legnicy, Leszna czy nawet do Krakowa i Warszawy. Ale mniejsze studia mogą mieć problemy przez taką sytuację. Już teraz liczba zarejestrowanych fotografów i operatorów w naszym mieście bardzo spadła. Jedni zamknęli działalność. Inni zawiesili w oczekiwaniu na lepsze czasy - mówi Kazimierz Kościewicz. - Ogromny wpływ na to ma liczba fotografów prowadzących niezarejestrowaną działalność. Głogowski rynek bardzo się przez to ścieśnił. Ale z kolei na takich fotografach to się nie odbije aż tak bardzo. Oni co najwyżej nie dorobią. Zarejestrowane studia, które muszą popłacić rachunki i przede wszystkim podatki odczują to dużo bardziej - dodaje fotograf z ponad 25-letnim stażem w zawodzie.

Ale na zyski nie mogą liczyć również sklepy, w których co roku głogowianie zostawiali z okazji komunii dużo pieniędzy. Bo przecież prezenty dla przystępujących do sakramentu do tanich też nie należały. Rowery, tablety, laptopy czy konsole do gier to koszty rzędu nawet kilku tysięcy złotych.

- Jestem chrzestnym, więc dzięki temu nie czeka mnie duży wydatek w tym roku. Ale co się odwlecze to nie uciecze, bo komunia za rok - mówi ze śmiechem głogowianin Paweł Kosiński.

Pierwszy taki przypadek w historii

Ksiądz Rafał Zendran, proboszcz parafii kolegiackiej przyznaje, że sytuacja, by w danym roku nie było komunii zdarza się w historii po raz pierwszy.

- Wcześniej nie było czegoś takiego, ale decyzja ta jest mocno uzasadniona. Po wejściu do klas pierwszych sześciolatków, według starych zasad komunię miałyby w wieku siedmiu lat. Dziecko nie jest wtedy jeszcze na to gotowe. Nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia tego sakramentu - mówi proboszcz. - Owszem może być tak, że nawet sześciolatki na wniosek rodziców przystąpią już do komunii, ale dzieje się to po podjęciu decyzji przez proboszcza i dotyczy bardzo uduchowionych dzieci, które dobrze wiedzą co robią. Ale to są pojedyncze przypadki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska