Jak na razie są trzy kandydatury. Chęć szefowania Partynicom wyraża Jerzy Sawka, były redaktor naczelny wrocławskiej "Gazety Wyborczej", profesor Henryk Geringer de Oedenberg z Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Monika Słowik, była szefowa Partynic. Każda z tych osób potwierdziła nam, że chce wziąć udział w konkursie. Oferty urzędowi miejskiemu można było składać do wczoraj.
Wróbelki ćwierkają, że ochotę na posadę ma również Wiesław Saniewski, znany wrocławski reżyser filmowy. - Dementuję. Nie jestem zainteresowany - ucina jednak sam zainteresowany.
Każdy z trójki kandydatów zna się świetnie na koniach. Monika Słowik przez wiele lat pracowała na Partynicach, Jerzy Sawka jest instruktorem i hodowcą, a prof. Geringer jest również instruktorem i m.in. sędzią jeździeckim I klasy Polskiego Związku Jeździeckiego. Mówi się jednak także o zainteresowaniu pewnej osoby z Sopotu i jednego z urzędników wrocławskiego magistratu.
Kto zostanie nowym szefem Partynic? Teraz trudno wyrokować. Spore szanse ma red. Sawka, bo w urzędzie miejskim nie ukrywają, że ta kandydatura im odpowiada. Na werdykt trzeba będzie jednak poczekać. Każdy z kandydatów jest wielkim miłośnikiem koni. Warto jednak zauważyć, że w przypadku Partynic ważne jest, aby zawiadywała kompleksem osoba, która otworzy tor dla wszystkich wrocławian, a nie tylko dla (nie ukrywajmy tego), garstki fanów wierzchowców.
Dotąd organizowano tam co prawda różne festyny, dla najmłodszych zbudowano gród na wzór słowiańskiej osady, czy też miasteczko rodeo. To jednak trochę za mało. Miejmy nadzieję, że nowy szef Partynic sprawi, że tor wyścigów konnych będzie miejscem spotkań dla większego grona osób.
Przeczytaj też: Dymisja za odwołanie I Nocnego Półmaratonu Wrocław. Dyrektor centrum sportu stracił stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?