W Rzeszowie Marma – bez kontuzjowanego Nickiego Pedersena – pokonała wrocławian 48:42 i na Skansen Olimpijski przyjechała po pełną pulę. Bo w Rzeszowie wciąż myślą o fazie play-off, choć bliżej im raczej do grupy spadkowej. Gdy spoglądaliśmy w program zawodów, nawet w biegowych zwycięstwach gości można było dostrzec jakieś plusy. Bo choć Pedersen rozpoczął od dwóch wygranych, to jednak szybkości wybitnej nie rozwijał. Duńczyk zwyciężał z czasami 61,20 i 61,56, podczas gdy Grzegorz Walasek i Łukasz Sówka – wygrywając - osiągali lepsze prędkości (odpowiednio 60,36 i 60,73). To spora różnica. Można było zatem liczyć, że z zewnętrznych pól tak łatwo już Pedersen zwyciężać nie będzie. I to się potwierdziło.
Wśród gości zawodził Rafał Okoniewski. To wciąż jedno z najszybszych sprzęgieł na świecie, lecz w tym sezonie coś mu nie pasuje. Wrocławianie skrupulatnie budowali zatem przewagę, wierząc w zgarnięcie pełnej puli. Przed biegami nominowanymi prowadzili 44:33, a to oznaczało, że aby zdobyć bonus, wystarczy dwukrotnie przegrać 2:4. Lub raz zremisować przy – odpukać – jednej podwójnej porażce. Życie wybrało drugi scenariusz, choć strach miał już wielkie oczy. W 14. biegu Walasek i Pedersen (podwójna rezerwa taktyczna) byli nie do ugryzienia. W 15. również uciekli ze startu, lecz na wyjściu z drugiego łuku Duńczyk zostawił kawałek miejsca przy kredzie. Troy Batchelor wjechał tam więc bezpardonowo. Pedersen musiał przymknąć gaz i spadł na koniec stawki. Można tylko dziękować Bogu, że nie przyszło mu do głowy położyć maszynę. Gdyby to zrobił, sędzia wykluczyłby zapewne Batchelora. A tak skończyło się na żółtej kartce dla Australijczyka. Żadna to kara, a nagroda jaka! Bonus dla drużyny Piotra Barona.
- Brawa należą się też Taiowi. Jechał z silną infekcją dróg oddechowych, był cały zwinięty w kłębek i wszystko miał w gardle zawalone. Nawet mu piłeczki nie daliśmy, by tym razem nie rzucał jej na prezentacji do publiczności i nie tracił sił – mówił nam Papa Skrzyp, czyli Tomasz Skrzypek, trener od przygotowania kondycyjnego. Dzień wcześniej jego ludzie walczyli na gali K-1 w Orbicie i też były powody do radości. Przy którym narożniku Skrzypek nie usiadł, to zawsze ten jego narożnik zwyciężał.
W niedzielę wyjazd do Zielonej Góry, osłabionej brakiem Andreasa Jonssona (złamana łopatka).
Betard Sparta – Marma Rzeszów 48:41
Sparta: Woffinden 12+1 (2,3,3,3,1*), Suchecki 4+2 (1*,0,1,2*), Jędrzejak 8+1 (2*,2,1,3,d), Ljung 9+2 (3,1,2,2*,1), Batchelor 12 (2,2,3,3,2), Malitowski 0 (d,0,0), Dolny 3 (2,1,0).
Marma: N. Pedersen 12+1 (3,3,2,2,2*,0), Lampart 2+1 (0,0,1*,1,-), Okoniewski 1 (0,1,0,0,-), Pavlic 6 (1,3,2,0), Walasek 15 (3,2,3,1,3,3), Sówka 5+2 (3,1*,1*), Gaschka 0 (w,w,w).
NCD – 60,18 w 7. biegu Tai Woffinden. Sędziował Marek Wojaczek. Widzów 3 500.
Pierwszy mecz: 48:42 dla Marmy. Bonus: Sparta.
BIEG PO BIEGU
IPedersen (6120), Woffinden, Suchecki, Lampart3:3
II Sówka (60,73), Dolny, Malitowski (d/3), Gaschka (w/u)2:3 (5:6)
III Ljung (61,25), Jędrzejak, Pavlic, Okoniewski5:1 (10:7)
IVWalasek (60,36), Batchelor, Dolny, Gaschka (w/u)3:3 (13:10)
VPedersen (61,56), Jędrzejak, Ljung, Lampart 3:3 (16:13)
VI Pavlic (61,24), Batchelor, Okoniewski, Malitowski2:4 (18:17)
VII Woffinden (60,18), Walasek, Sówka, Suchecki3:3 (21:20)
VIII Batchelor (61,08), Pedersen, Lampart, Dolny3:3 (24:23)
IXWoffinden (60,59), Pavlic, Suchecki, Okoniewski 4:2 (28:25)
XWalasek (60,47), Ljung, Jędrzejak Gaschka (w/2min) 3:3 (31:28)
XIBatchelor (61,87), Suchecki, Lampart, Okoniewski5:1 (36:29)
XII Jędrzejak (61,50), Pedersen, Sówka, Malitowski 3:3 (39:32)
XIII Woffinden (60,34), Ljung, Walasek, Pavlic5:1 (44:33)
XIV Walasek (60,91), Pedersen, Ljung, Jędrzejak (d/4)1:5 (45:38)
XV Walasek (60,80), Batchelor, Woffinden, Pedersen 3:3 (48:41)
Stal Gorzów - Włókniarz Cz. 43:47
Stal: Gapiński 6+2 (2,1,1*,-,2*), Zmarzlik 11+3 (1*,3,2,1*,1*,3), Kasprzak 12 (2,3,2,2,0,3), Hlib 1 (0,1,-,-), Iversen 10+1 (3,1,1,2,1,2*), Cyfer 2 (2,0,0), Cyran 1 (1,0,0).
Włókniarz: Łaguta 11 (3,2,3,3,0), Szombierski 0 (0,0,-,-,0), Holta 8 (1,3,0,3,1), Jensen 12+1 (3,2*,3,3,1), Sajfutdinow 9+1 (2,2,3,2*), Czaja 6+1 (3,0,2*,0,1), Łęgowik 1+1 (t,1*,0).
Pierwszy mecz: 48:42 dla Włókniarza. Bonus: Włókniarz.
Unibax Toruń - Polonia Bydgoszcz 57:33
Unibax: Holder 13+1 (3,2,2*,3,3), Brzozowski 6+2 (0,1*,3,2*,w), Miedziński 5+1 (0,0,3,2*), Ward 6 (1,3,1,1), Gollob 12 (3,3,3,3,-), K. Pulczyński 4 (1,0,3), P. Przedpełski 11+3 (3,2*,2*,2,2*).
Polonia: Hancock 2+2 (1*,1*,0,-), Buczkowski 8 (2,2,1,0,3), Łoktajew 7+1 (2*,2,1,1,1), Kościecha 7+1 (3,1*,0,2,1), Andersen 6 (0,3,2,1,0,0), Woźniak 2 (2,0,0), Curyło 1 (0,1,0)
Pierwszy mecz: 53:37 dla Unibaksu. Bonus: Unibax.
Unia Tarnów - Start Gniezno 49:41
Tarnów: Janowski 10+2 (2*,3,1*,1,3), Madsen 10+1 (3,2*,2,1,2), A. Łaguta 12+1 (3,2,3,3,1*), Vaculik 3+2 (0,1*,2*,0), Kołodziej 8 (3,2,3,0,t), Borowicz 2+1 (1*,0,1), Gomólski 4+1 (2,2*,0,0).
Gniezno: Ułamek 9+1 (1,3,1*,2,2), Świderski 4+1 (d,0,-,3,1*), Zagar 13+2 (1*,1,3,2*,3,3), Watt 9+1 (2,3,2,0,2*,0), B. Pedersen 3 (1,1,1,-), Fajfer 3 (3,0,0,w), Lisiecki 0 (0,0,-).
Pierwszy mecz: 50:40 dla Startu. Bonus: Start.
Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra 45:45
Unia: Przem. Pawlicki 10+1 (2,1,3,2*,2), Baliński 10+1 (1,3,2*,3,1), Michelsen 2+2 (1*,1*,0,-), Zengota 8 (2,2,1,3,0), Bjerre 8 (2,3,3,0,0), Musielak 2+1 (w,1,1*), Piotr Pawlicki 5+1 (2,1*,u,2).
Falubaz: Jonsson zz, J. Davidsson 1 (d,0,1,-,-), Protasiewicz 11+2 (3,2,2,1,1*,2*), Jabłoński 0 (0,0,0,0,0,-), Hampel 18 (3,3,2,3,1,3,3), Dudek 14+1 (3,3,d,2*,2,3,1), Zgardziński 1 (1,0,-).
Pierwszy mecz: 58:32 dla Falubazu. Bonus: Falubaz.
1. Unibax Toruń12 22 +145
2. Falubaz Zielona Góra1217 +59
3. Włókniarz Częstochowa11 16 +17
4. Unia Leszno11 14 +94
5. Unia Tarnów11 12+10
6. Stal Gorzów1211-11
7. Betard Sparta Wrocław12 11 -41
8. PGE Marma Rzeszów11 9 -86
9. Polonia Bydgoszcz12 8 -79
10. Lechma Start Gniezno12 7-108
W następnej kolejce (7.07, niedziela): Zielona Góra – Wrocław (godz. 18), Tarnów – Rzeszów (godz. 16), Bydgoszcz – Leszno (godz. 18.30), Częstochowa– Toruń (godz. 18.30), Gniezno – Gorzów (godz. 16).
Mecze zaległe – 1 lipca (poniedziałek): Tarnów – Częstochowa (godz. 18, na żywo w nSport). 4 lipca (czwartek): Rzeszów – Leszno (godz. 18.30) – w pierwszym meczu Unia wygrała 75:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?