Sytuacja jest ciekawa. Otóż okazuje się, że w tym miejscu (chodzi dokładnie o zejście z peronów do głównego tunelu dworca) nie było zabytkowych balustrad przed remontem. - Były tam jedynie zwykłe, metalowe barierki, które nie miały żadnej wartości historycznej - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik prasowy PKP we Wrocławiu.
Zabytkowe balustrady, faktycznie piękne, były i są po drugiej stronie: przy zejściu z peronów do drugiego tunelu, od strony budynku poczty. - Te zostały odnowione i zamontowane na swoim miejscu - tłumaczy Sarna.
Interesujące, że do kolejarzy już kilka razy zgłaszali się podróżni, którzy dopytywali o zabytkowe barierki. Bartłomiej Sarna tłumaczy ustosunkował się też do zarzutu, pani Urszuli dotyczącego „szkaradnego plexi”. - To nie jest plexi, tylko szkło. A do tego barierki są stylizowane na te z drugiej strony peronów - mówi Sarna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?