Adria Granell jedzie ze Śląskiem na obóz przygotowawczy. Oprócz niego Śląsk chce sprowadzić jeszcze dwóch piłkarzy/fot. www.slaskwroclaw.pl
Hiszpan zaprezentował się z dobrej strony w sparingu z GKS-em Bełchatów. Gorzej zagrał w meczu z Miedzią Legnica. Dlatego też najpewniej pojedzie na obóz, żeby sztab szkoleniowy jeszcze mu się przyjrzał.
Przeczytaj: Hiszpański skrzydłowy na testach w Śląsku
Jeśli skrzydłowy rodem z Valencii przekona do siebie trenerów w Austrii (gdzie trenować będzie Śląsk), wtedy podpisze z klubem kontrakt. Ale na tym transfery się nie zakończą. - Chcemy sprowadzić jeszcze dwóch piłkarzy - mówi Krzysztof Paluszek, dyrektor Śląska. - Obiecywać nic nie chcę. Ale potrzebujemy graczy, żeby wzmocnić rywalizację w zespole.
Pewne jest, że Śląsk szuka skrzydłowego, defensywnego pomocnika i stopera. Przyda się też jeszcze jeden napastnik. Na razie w Śląsku jest jedynie Marco Paixao i Sebino Plaku. Poza tym w kadrze jest tylko Jakub Więzik. Ten piłkarz jest jednak na Śląsk po prostu za słaby.
Co z przejściem Toniego Calvo? Przypomnijmy, że wychowanek Barcelony został zaproponowany do Śląska przez menedżera, Michała Karpińskiego.
Zobacz też: Wychowała go Barcelona. Zasili Śląsk?
- Teraz trudno powiedzieć. To ciekawy zawodnik, ale nas po prostu na niego nie stać. Zobaczymy - mówi Paluszek.
Do Śląska raczej nie przejdzie Maciej Wilusz. Wychowanek naszego klubu i stoper GKS-u Bełchatów. Powód? Za Wilusza Śląsk musiałby zapłacić. A na transfery gotówkowe w kasie klubu pieniędzy nie ma.
Zobacz też zdjęcia ze sparingu Śląsk Wrocław - Miedź Legnica (ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?