W poniedziałek pisaliśmy o nieprawidłowościach w sygnalizacji świetlnej dla pieszych we Wrocławiu. Kiedy naprawicie Państwo te błędy?
Według mojej wiedzy na wszystkich skrzyżowaniach w mieście są zachowane przepisy. Pieszy nawet przy pulsującym zielonym świetle jest w stanie bezpiecznie pokonać przejście. Wrocławska sygnalizacja świetlna posiada wysoki poziom bezpieczeństwa dla użytkowników przejścia i przejazdu. Przyznaję, że czasem zdarza się, że coś nie działa, jak trzeba. I zapewniam, że jeśli wychwytujemy jakieś błędy, to zgłaszamy je do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, który koordynuje ich usunięcie. I usuwa je na bieżąco. Jeżeli mieszkaniec Wrocławia ma wątpliwości co do działania sygnalizacji, może je zgłosić do wydziału inżynierii miejskiej Urzędu Miejskiego Wrocławia lub do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Po naszej publikacji i wskazaniu konkretnych newralgicznych skrzyżowań piesi będą w stanie przejść na zielonym świetle całe pasy w każdym miejscu Wrocławia?
Jest prawie niemożliwe, by tak nie było. Jeśli okaże się więc, że rzeczywiście są tam nieprawidłowości, to mogę pani obiecać na 100 procent, że będą one poprawione.
Kiedy?
Najszybciej, jak będzie to możliwe. Trzeba jednak pamiętać, że musi być to możliwe technicznie. Konieczne jest zgranie interesów kierowców, komunikacji miejskiej i pieszych. Bo jeśli przedłużymy zielone światło dla pieszych, oznacza to, że będziemy musieli skrócić je dla kierowców, a wtedy korki będą jeszcze większe.
Ale piesi mają prawo, i to zapisane w przepisach, by przejść na zielonym świetle całe pasy. Nie można, tłumacząc się korkami, tego prawa ich pozbawiać. Bo korków, nawet gdybyśmy zastosowali wszelkie ułatwienia dla kierowców, i tak się nie pozbędziemy.
Zgadzam się z panią. Miasto jest takie, jakie jest. Nie było projektowane na tak dużą liczbę samochodów, jakie mkną dzisiaj po ulicach.
Bardzo serio podchodzę do uchwały rady miejskiej, mówiącej m.in. o priorytecie dla komunikacji zbiorowej i ruchu pieszych w centrum. A priorytet mają samochody.
Moim zdaniem robimy wszystko, by miała go komunikacja zbiorowa.
A piesi? W centrum miasta nie znam miejsca, gdzie można w obie strony przejść płynnie na zielonym świetle przez kombinację: jezdnia, torowisko, jezdnia. Na to także narzekają nasi Czytelnicy.
Przyjrzymy się zatem i podwójnym skrzyżowaniom. Naprawdę zależy mi, by we Wrocławiu żyło się dobrze. Sam jeżdżę przeważnie tramwajem do pracy. I polecam komunikację zbiorową. Mam czas na przeczytanie gazety, nie tracę pieniędzy na paliwo, nie mam problemu, gdzie zaparkować. Dla mnie te rzeczy, o których mówiliśmy, są naprawdę ważne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
