Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawiłem na Karpacz

Rafał Święcki
Tadeusz Gołębiewski
Tadeusz Gołębiewski Marcin Oliva Soto
Rozmowa z Tadeuszem Gołębiewskim, biznesmenem z branży hotelarskiej, który buduje w Karpaczu największy hotel na Dolnym Śląsku

Kryzys może zatrzymać budowę hotelu w Karpaczu?

Daję sobie radę, choć hotel jest budowany w dużej mierze za pożyczone pieniądze. Przewidujemy, że inwestycja zwróci się dopiero po co najmniej 25 latach. Banki, mimo obecnej sytuacji, mają do mnie zaufanie. Wierzą w moje przedsięwzięcie, a przede wszystkim w zastawy na majątku. Otwarcie hotelu planujemy mniej więcej za rok, w okolicach lutego. Nie chcę otwierać go na święta lub w sylwestra, bo start przy dużym natężeniu ruchu może być trudny. Kryzys nie pomaga, ale nie burzy też moich planów.

Karpacz będzie więc miał pierwszy w Polsce kryty stok narciarski? Jego budowę zapowiadał Pan wcześniej.

Myślę, że ten pomysł upadnie. Nie chcę teraz denerwować banków zbyt ekstrawaganckimi projektami.

A budowa odcinka wyciągu gondolowego, który dowoziłby gości z hotelu do przyszłej stacji kolei gondolowej na Kopę, jest ekstrawagancją?

To bardzo dobry pomysł, ale ja go nie będę realizował. Nie jestem jedynym inwestorem w Karpaczu, niech robi to ktoś inny.

Hotel w budowie szuka już przyszłych pracowników?

Jeszcze nie. Chcemy zatrudnić tu 600-osobową obsługę. Zaczniemy nabór pracowników miesiąc lub dwa przed otwarciem. Chciałbym, żeby byli to przede wszystkim mieszkańcy Karpacza lub okolic. To sprawi, że bardziej będą integrować się z miejscem pracy. Nie planuję ściągania pracowników z innych rejonów Polski lub z zagranicy.

Właściciele okolicznych pensjonatów i hoteli narzekają na problemy z kadrą...

Trzeba odpowiednio zapłacić i nie będzie problemu. Godne zarobki przyciągają pracowników.

Jakie jest godne wynagrodzenie?

W moich hotelach wynosi średnio 3,5 tys zł.

Jeleniogórska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zniszczenia podczas budowy stanowisk chronionych kwiatów. Jak do tego doszło?

To dla mnie zaskoczenie. Ale jeśli rzeczywiście tak było, kupimy te rośliny i odtworzymy na nowo te stanowiska. Zresztą, w planach jest zasadzenie w okolicach hotelu pięciu tysięcy drzew. Myślę, że to naprawi wszelkie szkody, jakie poczyniła budowa.

Pańskie cztery hotele to największa sieć hotelowa w Polsce znajdująca prywatnych rękach. Będą kolejne?

Żona mówi, że jestem za stary. Ale energii zostało mi jeszcze sporo. Nowych inwestycji jednak nie planuję, bo bardzo dużo pracy mam w już istniejących hotelach.

Zimową stolicą Polski jest Zakopane. Czy Karpacz ma szanse, by stać się podobną marką?

Myślę, że Zakopane ma do zaoferowania niewiele więcej niż Karpacz. To, co planuje tutejszy burmistrz, czyli zamknięcie dla samochodów głównej ulicy miasta, stworzy z niej deptak w stylu drugich Krupówek. To będzie miejsce dla niewielkich restauracyjek, sklepików i wykreuje fajną atmosferę miasta. Cieszę się też, że rozmach mojej inwestycji sprawił, że mieszkańcy wzięli się za remonty zaniedbanych pensjonatów.

Recesja dotknie branżę hotelarską w Polsce? A może zacieracie ręce, licząc na rekordowy najazd polskich gości, których w kraju zatrzyma niski kurs złotówki?

Przewiduję wzrost liczby krótkich wyjazdów weekendowych. Ludzie w tym roku raczej wstrzymają się z dłuższymi wyjazdami wczasowymi. Nagłego masowego najazdu na krajowe ośrodki jednak nie będzie.

A gdzie Pan spędza urlopy?

Na nartach jeżdżę w Wiśle. Za granicę wyjeżdżam wkrótce. To będzie wypoczynek połączony z wyjazdem biznesowym. Jadę do Dubaju. Zamieszkam na sztucznej wyspie w kształcie palmy. Chciałbym zobaczyć, jakie atrakcje turystyczne oferują gościom tamtejsze hotele i być może przenieść coś do Polski. To moja druga wizyta w Dubaju: wcześniej mieszkałem w tym charakterystycznym hotelu zbudowanym w kształcie żagla. Według mnie jego wystrój nie przypadłby do gustu Polakom: wielu z nas uznałoby go za kiczowaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska