Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś koniec roku szkolnego. Nauczyciele czekają na prezenty

Bartosz Józefiak
Nauczyciele nie tylko przyjmują podarunki. Sami również często własnoręcznie przygotowują dyplomy dla swoich uczniów na koniec roku
Nauczyciele nie tylko przyjmują podarunki. Sami również często własnoręcznie przygotowują dyplomy dla swoich uczniów na koniec roku fot. Marzena Bugała
Jak można wyrazić wdzięczność za dobre oceny na świadectwie szkolnym? Kiedyś bombonierka była szykownym prezentem, teraz w niektórych dolnośląskich szkołach wzbudzi jedynie śmiech, a kwiaty nierzadko wylądują w koszu. Nauczycielki dostają biżuterię - złote kolczyki, srebrne wisiorki, perły. Ich koledzy mogą liczyć na obraz, zestaw do kaligrafii czy namiot.

W dobrym tonie jest wieczne pióro z wygrawerowanymi inicjałami pedagoga, ale trafia się również talon do salonu piękności. Są też podarunki świadczące o pewnej poufałości lub poczuciu humoru. Na przykład miłośniczka gotowania dostała fartuch kuchenny, a pan od geografii - podświetlany globus. Rok temu jeden z wrocławskich nauczycieli odebrał rzeźbę, która przedstawiała jego postać.

Nawet kwiaty mogą być zaskakującym dowodem wdzięczności. Pewien wychowawca odebrał od ucznia... chryzantemy. Okazało się, że chłopiec mieszkał przy cmentarzu. Oficjalnie dyrektorzy wrocławskich szkół zapewniali nas wczoraj, że wydali kategoryczny zakaz przyjmowania prezentów przez swoich podwładnych. Ciekawe, czy słyszeli o tym rodzice uczniów?

Czym skorupka za młodu nasiąknie... Okazuje się, że już rodzice maluchów z przedszkola nie szczędzą pieniędzy na prezenty dla opiekunek. - Gdy moja córka opuszczała przedszkole, kupiliśmy wychowawczyni srebrną biżuterię - przyznaje wrocławianka Iwona Zaremba.

Wielu nauczycieli narzeka, że dawniej niemal każdy uczeń przynosił do szkoły co najmniej kwiaty, a teraz nie wszędzie jest to takie oczywiste. Inni pedagodzy sądzą, że tak jest lepiej. - Rodzice i uczniowie wychodzą dziś z założenia, że nauczyciel po prostu wykonuje swoją pracę i dodatkowe dowody wdzięczności nie mają sensu - twierdzi Krystyna Szumilak, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych we Wrocławiu. - Jeszcze sześć lat temu podarków było tyle, że trudno było wynieść je z klasy - śmieje się Sylwia Piotrowska, pedagog ze Szkoły Podstawowej nr 58 przy ul. Składowej we Wrocławiu.

Podarki nie odeszły jednak całkowicie do lamusa. Oficjalnie dyrektorzy jak jeden mąż podkreślają, że w ich szkołach obowiązuje zakaz przyjmowania jakichkolwiek prezentów od uczniów. A jak jest naprawdę? - Szykujemy dla wychowawczyni złoty wisiorek, kolczyki i bransoletkę, a także bombonierkę i kosz kwiatów. Składa się cała klasa. To nic wyszukanego, ale chcieliśmy w ten sposób podziękować nauczycielce za 3 lata - opowiada nam jedna z mam ucznia ze szkoły na Nadodrzu.
Wśród droższych prezentów przeważa biżuteria - to częsty wariant dla pań. Panowie mogą liczyć na zestaw długopisów czy wieczne pióro. Często prezent ma wygrawerowane inicjały pedagoga. Modne są także książki - raczej droższe, albumowe wydania.

Jak nauczyciele podchodzą do wartościowych podarków? Usłyszeliśmy historię o perłach, które próbowali wręczyć uczniowie trzeciej klasy jednego z wrocławskich gimnazjum. Nauczycielka stanowczo odmówiła, ale - kiedy zobaczyła zapłakane twarze uczennic - poddała się i przyjęła podarek. Do tej pory nie jest jednak pewna, czy dobrze zrobiła... Wątpliwości nie mają jednak rodzice. - Na koniec roku zazwyczaj wystarczy zwykły kwiatek i bombonierka. Co innego pod koniec trzeciej klasy, gdy uczeń żegna się z nauczycielem. Wtedy warto wręczyć coś wyjątkowego - twierdzi Iwona Zaremba, mama Wiktorii.
Podobnego zdania jest Dorota Nowak. - Kupuję kwiaty i pudełko czekoladek, ale wszyscy rodzice składają się także na wspólny prezent niespodziankę. Co roku jest to coś innego. Kilka lat temu daliśmy nauczycielowi obraz- mówi.
Do nauczycieli trafiają także np. talony do salonów kosmetycznych czy sklepów z biżuterią.

Co jeszcze kupują uczniowie swoim belfrom? Czytaj na 2. stronie

Uczniowie i rodzice stawiają często na indywidualnie dobrane prezenty, zgodne z upodobaniami lub hobby nauczyciela. Wychowawczyni, która często zabierała uczniów na wycieczki po Wrocławiu, na koniec roku odebrała ilustrowany album o stolicy Dolnego Śląska. - W naszej szkole pracuje pedagog, który każdy temat w dzienniku szkolnym zapisywał innym charakterem pisma. Od uczniów trzeciej klasy odebrał zestaw do kaligrafii - opowiada Marcin Wierzba, nauczyciel biologii w III LO we Wrocławiu.

Zapamiętał również inny prezent. - Jednym z tematów moich lekcji jest świadome rodzicielstwo. Na koniec roku otrzymałem więc lalkę, którą można było przewijać i karmić. Śmiałem się z prezentu przez 10 minut - mówi. Nauczyciele zapewniają, że najwięcej radości sprawiają im rzeczy zrobione ręcznie przez uczniów. A te bywają wyjątkowo pomysłowe. - Jeden z moich kolegów otrzymał półmetrową rzeźbę przedstawiającą jego samego - opowiada Zofia Pierzchała, polonistka z Gimnazjum nr 27 przy ul. Czeskiej. - Ja miło wspominam wielki tort z logo naszej gazetki szkolnej, którą upiekli moi podopieczni. Zjedliśmy go razem na zakończeniu roku.

Beata Jankowska ze Szkoły Podstawowej nr 108 przy ul. Chrobrego nie może zapomnieć albumu ze zdjęciami swoich uczniów. Dołączyli do niego listy, w których napisali, kim będą, gdy dorosną. - Ci uczniowie mają teraz po dwadzieścia kilka lat. Wiem, co z nich wyrosło, więc to bardzo ciekawa lektura - mówi.

Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 58 poszli jeszcze dalej. Swoim nauczycielom wręczają... oscary. A właściwie "złote wandy", tradycyjną szkolną nagrodę (patronką szkoły jest bowiem Wanda Rutkiewicz). W tym roku przyznano nagrody w kategoriach: sokole oko, debiut roku, złote serce, diamentowa temperówka i zdrowa dusza.

O podatek od darowizny nauczyciele nie muszą się raczej martwić. Aby otrzymane prezenty podlegały opodatkowaniu, ich wartość musiałaby przekroczyć w tym roku 4902 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska