Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Grala uniewinniony. Były szef dolnośląskiego PSL-u nie nadużywał uprawnień

Marcin Rybak, Magdalena Kozioł
Leszek Grala uniewinniony
Leszek Grala uniewinniony Michał Pawlik
Leszek Grala – były szef PSL-u na Dolnym Śląsku i były prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej prawomocnie uniewinniony z zarzutu nadużycia uprawnień przy rozdzielaniu unijnych dotacji w Dolnośląskiej Izbie Rolniczej, której był prezesem. Sąd uznał, że – nawet jeżeli doszło do nieprawidłowości – to Grala przestępstwa nie popełnił, bo nie jest urzędnikiem tylko osobą prywatną. A Izba Rolnicza to instytucja prywatna nie publiczna.

Wyrok jest prawomocny i prokuratura może od niego złożyć jedynie skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. We wrześniu ubiegłego roku Leszek Grala został w pierwszej instancji skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu za "nadużycie uprawnień". Rozpatrując apelację Sąd Okręgowy orzekł, że to przestępstwo może popełnić jedynie funkcjonariusz publiczny. I nawet jeśli doszło do nieprawidłowości przy rozdawaniu unijnych pieniędzy, to nie można mówić o przestępstwie.

Rzecz dotyczy unijnego projektu "Mój szef to ja". Projekt ten był prowadzony przez Dolnośląską Izbę Rolniczą na przełomie 2008 i 2009 roku. Miał promować przedsiębiorczość. Zaczynał się konkursem na pomysł na własny biznes. Autorzy najlepszych projektów przechodzili biznesowe szkolenie i dostawali dotacje na rozkręcenie swojej małej firmy (do 40 tys. zł).

Prokuratura oskarżyła Gralę o to, że - jeszcze jako szef Dolnośląskiej Izby Rolniczej - wprowadzał do projektu swoich znajomych albo krewnych. Prokuratura twierdziła, że Grala przekazywał polecenia, kogo należy przyjąć do grup szkoleniowych Bożenie R. zatrudnionej w DIR na dyrektorskim stanowisku. Ta zaś pisała kartki z nazwiskami i dawała Jerzemu G. - zatrudnionemu w roli koordynatora projektu. On z kolei przekazywał te nazwiska członkom komisji oceniających projekty osób, które starały się o uczestnictwo w programie.

Na początku śledztwa w tej sprawie Leszek Grala był tymczasowo aresztowany. Teraz – po prawomocnym wyroku uniewinniającym – Skarb Państwa będzie musiał wypłacić mu odszkodowanie.

Razem z Gralą uniewinniona dziś została również Bożena G. Z tego samego powodu. W pierwszej instancji też była skazana na dwa lata w zawieszeniu

– Ten wyrok oznacza, że błąd popełnił nie tylko sąd pierwszej instancji wydając wyrok skazujący. Ten błąd popełniła prokuratura w ogóle formułując zarzuty. Tej sprawy w ogóle nie powinno być – komentuje mecenas Krzysztof Budnik, obrońca Leszka Grali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska