Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Czy karetki we Wrocławiu muszą w nocy jeździć na sygnale?

Marcin Hołubowicz
Karetka na sygnale w nocy może być uciążliwa. Pamiętajmy jednak, że chodzi o życie lub zdrowie chorych
Karetka na sygnale w nocy może być uciążliwa. Pamiętajmy jednak, że chodzi o życie lub zdrowie chorych fot. Jarosław Jakubczak
- Czy we Wrocławiu późnym wieczorem i w godzinach nocnych karetki pogotowia muszą jeździć z włączonymi sygnałami dźwiękowymi? - pyta Agnieszka Flejter. Odpowiada reporter Marcin Hołubowicz.

Karetki jeżdżące późnym wieczorem i w nocy na sygnale mogą być uciążliwe dla mieszkańców, w szczególności dla tych, którzy mieszkają blisko szpitali. Niestety, musimy się przyzwyczaić do wieczornych i nocnych "hałasów". - Przepisy są jednoznaczne w tej kwestii - mówi Wojciech Fortuna z wrocławskiego pogotowia ratunkowego. - Jeżeli jest wezwanie w trybie alarmowym, musimy włączyć sygnał dźwiękowy i świetlny bez względu na porę dnia. Status naznacza dyspozytor. Może się zdarzyć, że dźwięk zostanie wyłączony w miejscach pustych, np. osiedlach, jednak z reguły dzieje się tak dopiero po dojechaniu karetki na miejsce - dodaje.

W nocy ruch na ulicach Wrocławia jest niewielki, jednak często wyłączona jest sygnalizacja świetlna, a kierowcy jeżdżą szybciej. Karetka musi uprzedzić innych uczestników ruchu, a same "koguty" mogą nie wystarczyć. Zdarza się również, że stan osoby, którą zabrało pogotowie ratunkowe, pogarsza się. Wtedy ponownie włączane są sygnały dźwiękowe, aby karetka mogła szybciej i bezpieczniej dojechać do szpitala.

We Wrocławiu było wiele przypadków kolizji pojazdów pogotowia ze zwykłymi samochodami. W kwietniu miał miejsce tragiczny wypadek na skrzyżowaniu ulic Wiśniowej i Ślężnej (WIĘCEJ O TYM WYPADKU, ZDJĘCIA). Karetka wioząca noworodka zderzyła się wtedy z osobówką. Pojazd pogotowia dachował, śmierć poniósł jego kierowca. - Sygnały dźwiękowe nie zapewniają pełni bezpieczeństwa - mówi Wojciech Fortuna. - Jednak są bardzo ważne. Szczególnie w przypadku kolizji sprawdza się, czy kierowca pogotowia ratunkowego dobrze informował innych uczestników ruchu. Natomiast nadmierne używanie sygnałów bez wy-raźnej potrzeby bywa karane, choćby mandatem.

W lutym głośno było o sprawie "łapania" karetek pogotowia przez fotoradary w Długołęce i ewentualnych mandatach za nadmierną prędkość. Za każdym razem pracownicy pogotowia mu-sieli przekonywać Główny Inspektorat Transportu Drogowego, że jechali ratować ludzkie życie. Był to jedyny sposób na anulowanie mandatu.

Wrocławskie pogotowie ratunkowe jest czynne 24 godziny na dobę. Gdy ratownicy medyczni pędzą do wypadku czy innego zdarzenia, muszą łamać przepisy ruchu drogowego. Dlatego karetki pogotowia mają włączone sygnały dźwiękowe i świetlne o każdej porze dnia i nocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska