Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Opiekunka Violetty Villas zostaje w więzieniu

Małgorzata Moczulska
Elżbieta B., opiekunka Violetty Villas od lipca siedzi w więzieniu
Elżbieta B., opiekunka Violetty Villas od lipca siedzi w więzieniu Marcin Oliva Soto
Sąd Najwyższy oddalił kasację wyroku skazującego Elżbietę B., opiekunkę Violetty Villas, na 10 miesięcy pozbawienia wolności za nieudzielenie pomocy artystce w okresie bezpośrednio poprzedzającym jej śmierć. Elżbieta B. od lipca odsiaduje ten wyrok w więzieniu.

- Sąd oddalił kasacje uznając ją za całkowicie bezzasadną – mówi mecenas Michał Błeszyński, pełnomocnik Krzysztofa Gospodarka, syna Violetty Villas. - Odniósł się do zarówno do oceny merytorycznej wniosku obrony podkreślając, że kasacja nie jest kolejną instancją, jak również do zarzutów formalnych dotyczących braku dostatecznego uzasadniania wyroku sądu apelacyjnego. To zamyka tę część sprawy. Pani Elżbieta B. poniesie karę za nieudzielnie pomocy, a my liczymy, że nie tylko za to - dodaje adwokat.

Sąd Okręgowy w Świdnicy utrzymując bowiem wyrok Sądu Rejonowego w Kłodzku, jednocześnie uchylił wyrok w części uniewinniającej (chodzi o znęcanie nad gwiazdą) i skierował do ponownego rozpatrzenia. Takiego kroku domagała się prokuratura, która twierdzi, że zebrała wystarczający materiał dowodowy by skazać Elżbietę B. również za psychiczne znęcanie nad gwiazdą. Miało ono polegać m.in. na tym, że pozbawiała ją wolności: zamykała w pokoju na klucz oraz wielokrotnie zostawiała samą w nieogrzanym domu bez pożywienia. Dodatkowo izolowała ją od otoczenia, rodziny oraz uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu.

Wnętrze domu Villas latem 2006

W takich warunkach żyła Violetta Villas (ZDJĘCIA)

Sprawa trafiła ponownie na wokandę kłodzkiego sądu.

Krzysztof Gospodarek będzie domagał się zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Przypomina, że jego mama w chwili śmierci ważyła niespełna 40 kg, miała objawy zagłodzenia, liczne nieleczone urazy i choroby, a nawet siniaki i ślady po wyrywanych włosach.Proces trwa.

- Podczas ostatniej rozprawy sąd wstrzymał się z wyznaczaniem kolejnych terminów do czasu rozstrzygnięcie skargi kasacyjnej – tłumaczy sędzia Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Sąd nie chciał bowiem dopuścić do sytuacji, że kasacja zostałaby uwzględniona i wtedy w jednym sądzie toczyłyby się dwa procesy dotyczące tej samej sprawy.
- Mamy obietnice, że najbliższa rozprawa zostanie wyznaczona bardzo szybko i proces przebiegnie sprawnie – dodaje mecenas Michał Błeszyński.

Lista świadków do przesłuchania jest jednak bardzo długa, dlatego szybkiego rozstrzygnięcia nie należy się spodziewać.
Zwłaszcza, że Elżbieta B. nie czuje się winna. Twierdzi, że stała ofiara całej tej sytuacji. - Pani Violetta mnie kochała, a ja ją. Opiekowałam się nią przez 30 lat i taka mnie za to zapłata spotkała. Czuje się zaszczuta, jestem biedna i chora – mówiła zaraz po ogłoszeniu wyroku.

Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2010 roku. Przyczyną śmierci były liczne choroby, w większości nie leczone od wielu lat, m.in. marskość wątroby, choroby krążenia oraz złamania mostka, żebra i szyjki udowej. Szczegółów z ostatnich miesięcy jej życia nie poznamy, bo proces karny również był zamknięty dla dziennikarzy.
OpcjeZagraj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska