Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magda może być ofiarą mordu. Ołdrzychowice żyją w strachu

Romuald Piela
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, śledczy mają wstępne wyniki sekcji ciała 17-latki, które zostało znalezione w piątek wieczorem w lesie pod Ołdrzychowicami, niedaleko Kłodzka.

I jest już niemal pewne, że dziewczyna nie zginęła w wyniku wypadku. Wiele wskazuje na to, że została zamordowana. Jednak policja i prokuratura wciąż nie ujawniają szczegółów dotyczących okoliczności śmierci.

Ciało dziewczyny znalazł w piątek w lesie, kilka kilometrów od jej domu, przypadkowy przechodzień.
- Czekamy na wyniki sekcji zwłok. Na razie nie udzielamy żadnych informacji na temat prowadzonego śledztwa - mówi Anna Gałkowska, prokurator rejonowy w Kłodzku. - Być może więcej szczegółów będę mogła podać za dwa, trzy dni.

Miesiąc temu Magda uciekła z domu. Rodzice zgłosili zaginięcie córki 5 lutego. Policja z uwagi na wiek dziewczyny nie przeprowadziła akcji poszukiwawczej zakrojonej na dużą skalę. Jej zdjęcie i informacja o tym, że zaginęła, nie pojawiły się również na stronie internetowej policji. Funkcjonariusze znali jednak rysopis dziewczyny i podczas normalnych patroli mieli zwracać uwagę na osoby do niej podobne.

Z nastolatką były ostatnio problemy wychowawcze. Zaczęła wagarować i gorzej się uczyć. Zdaniem jej koleżanek z Ołdrzychowic, wszystko dlatego, że wpadła w złe towarzystwo. Widywano ją z osobami, które miały już konflikt z prawem.

Dlatego właśnie większość mieszkańców wioski uważa, że dziewczyna została zamordowana. Ludzie opowiadają, że zwłoki Magdy znaleziono w lesie, były pokiereszowane i częściowo obnażone. Policja i prokuratura nie wykluczają jednak innych przyczyn śmierci.

- Ja nie wierzę w samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek. Nie wiem, po co miałaby chodzić sama do lasu - mówi jedna z jej dawnych koleżanek z Ołdrzychowic. - Kilka miesięcy temu Magda się zmieniła, zamknęła w sobie. Mieszkałyśmy w tej samej wiosce niedaleko siebie, ale tak naprawdę to niewiele o niej wiedziałam - dodaje.
I nie ukrywa, że teraz wszyscy jej znajomi boją się wieczorem wychodzić z domu.
- Dopóki sprawa się nie wyjaśni, a ewentualny sprawca nie zostanie zatrzymany, wszyscy będziemy się bali - mówi dziewczyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska