Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turów ma chrapkę na Puchar Polski

Michał Lizak
Być może już za dwa tygodnie w Zgorzelcu dojdzie do spotkania PGE Turowa (z piłką Damir Miljković) z Asseco Prokomem
Być może już za dwa tygodnie w Zgorzelcu dojdzie do spotkania PGE Turowa (z piłką Damir Miljković) z Asseco Prokomem Marcin Oliva Soto
Zgorzelec chce gościć najlepsze drużyny w Polsce. PLK we wtorek zdecyduje, gdzie odbędzie się finał.

Najprawdopodobniej we wtorek zapadnie decyzja o tym, czy w Zgorzelcu odbędzie się finałowy turniej o Puchar Polski. 21 i 22 marca zagrają o to trofeum cztery najlepsze zespoły sezonu zasadniczego.
- Potwierdziliśmy już Polskiej Lidze Koszykówki, że jesteśmy zainteresowani organizacją tego turnieju. Decyzja w tej kwestii zapadnie najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj - powiedział nam Jan Michalski, prezes PGE Turowa.

Sęk w tym, że w tej chwili pewny miejsca w pierwszej czwórce może być jedynie mistrz Polski i aktualny lider rozgrywek - Asseco Prokom.
Wicemistrzowie ze Zgorzelca, by mieć 100 procent pewności, że zagrają o puchar, muszą wygrać ostatni ligowy mecz - 14 marca z Polonią w Warszawie. W ostatniej kolejce - 18 marca - Turów pauzuje i będzie jedynie przyglądał się meczom rywali.

Zwycięstwo Turowa w Warszawie przesądza sprawę na korzyść ekipy ze Zgorzelca - wówczas nikt nie odbierze jej już drugiej lokaty.
Co się jednak stanie, gdy 18 marca - na koniec sezonu zasadniczego - Turowa nie będzie w pierwszej czwórce?
- Chcemy tak rozmawiać z PLK, by ostateczną decyzję w kwestii organizacji turnieju finałowego podjąć po naszym meczu w Warszawie. W przypadku zwycięstwa automatycznie otrzymamy wówczas organizację rywalizacji pucharowej - wyjaśnia prezes Michalski.

Wydaje się więc, że wszystko jest w rękach koszykarzy ze Zgorzelca. Wygrywając w Warszawie, sami zapewnią sobie rozgrywanie Pucharu Polski we własnej hali, przy wsparciu swoich fanów. A to automatycznie zwiększa szanse PGE Turowa, by po raz pierwszy w historii sięgnąć po to trofeum.

- W Warszawie walczylibyśmy o zwycięstwo niezależnie od tego, że ten wynik może mieć wpływ na miejsce organizacji turnieju finałowego. W końcu wygrana daje nam drugie miejsce przed play-off i teoretycznie prostszą drogę do finałowej walki o mistrzostwo Polski. Miło byłoby jednak powalczyć też o puchar, a gra u siebie może nam w tym tylko pomóc - zaznacza Marcin Stefański, obrońca PGE Turowa.

Organizacją turnieju finałowego zainteresowany jest jednak także mistrz Polski Asseco Prokom Sopot. Szanse Turowa wydają się większe przede wszystkim z tego względu, że w Sopocie organizowanych jest wiele imprez koszykarskich - od meczów Euroligi począwszy, po ostatnie finały mistrzostw Polski juniorów starszych.

Spotkania Pucharu Polski będą transmitowane przez TVP Sport oraz wybrane ośrodki regionalne TVP. W sobotę planowane są półfinały (18.15 i 20.15), zaś w niedzielę - finał (16.15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska