Zaraz po swoim zatrzymaniu w 2013 roku prof. Ż. został zawieszony. Ze śledztwa przeciwko profesorowi wyłączono materiały w sprawie domniemanych przekrętów w Centrum Monitoringu Społecznego.
Jak powiedział nam Jacek Przygodzki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego, akt oskarżenia nie zmienia sytuacji profesora Ż. na uczelni. Zgodni z obowiązującymi przepisami prowadzone przez rzecznika dyscyplinarnego uczelni postępowanie wyjaśniające musi być zawieszone na czas trwania innego postępowania w tej samej sprawie. Do momentu ogłoszenia prawomocnego wyroku nie można zatem rozstrzygnąć sprawy dyscyplinarnej. Tymczasem proces może trwać bardzo długo. Jak twierdzi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej, prokuratura zawnioskowała, by sąd przesłuchał aż 300 świadków podczas procesu.
Przedstawienie aktu oskarżenia Piotrowi Ż. nie kończy śledztwa. Ze sprawy wyłączono materiały dotyczące domniemanego oszustwa. Chodzi o Centrum Monitoringu Społecznego, instytucję podległą samorządowi województwa dolnośląskiego. Powstało ono w 2011 roku z inicjatywy polityków SLD. Wśród nich był ówczesny wojewódzki radny Sojuszu, profesor Ż. To on był szefem rady Programowej CMS. Zadaniem instytucji było m.in. upowszechnianie kultury obywatelskiej, pobudzanie mieszkańców regionu do aktywności czy pomaganie w opracowywaniu planów rozwoju regionu i polityki społeczno-kulturalnej. Wydawała duże pieniądze na badania społeczne, zlecane różnym firmom i organizacjom.
Ostatecznie w 2014 roku centrum zostało zlikwidowane. Kontrowersje wokół działalności CMS opisywaliśmy na portalu gazetawroclawska.pl wiele miesięcy temu. Sprawą zainteresowali się też policjanci z wydziału do walki z korupcją dolnośląskiej komendy policji. Sprawa Centrum była osobnym wątkiem śledztwa dotyczącego Piotra Ż. Wciąż jest badana przez prokuraturę.
Zobacz też: CMS zlikwidowane. Było wielkim marnotrawstwem publicznych pieniędzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?