Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy razy interweniowali saperzy we Wrocławiu

PK
Trzy razy musieli interweniować we wtorek wrocławscy saperzy. W każdym przypadku obyło się bez kłopotów i nieszczęść.

Już rano na ulicę Krasińskiego saperzy zostali wezwani, gdy z wykopu MPWiK zaczął wydobywać się ogień i dym. Podejrzewano, że pali się tam pocisk zapalający. Okazało się jednak, że przyczyną pojawienia się dymu i ognia było załamanie przewodów elektrycznych i palące się plastikowe rury. Krasińskiego została zamknięta, co spowodowało rano spore zamieszanie (zobacz: Plac Dominikański stanął w wielkim korku).

Dwukrotnie też byli wzywani saperzy na ulicę Starograniczną. Tam w wykopie pod światłowody znaleziono dwa granaty moździerzowe (kaliber 82 milimetrów), które trzeba było zdetonować na poligonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska