Pogrzeb Piotra Lucińskiego w sobotę w Świdnicy
Zwłoki pozbawione były jednego buta i górnych części odzieży - koszulki i kurtki. Zdaniem grupy poszukiwawczej to dokumenty pozwoliły szybko zidentyfikować ciało. Możliwe, że ostatnie wezbrania Odry miały wpływ na przemieszczenie się zwłok.
POSZUKIWANIA PIOTRA LUCIŃSKIEGO: POLICJA SPRAWDZIŁA MONITORING (STYCZEŃ 2013)
ZOBACZ: PIOTRA LUCIŃSKIEGO NIE ODNALEZIONO W ODRZE. NIE UTONĄŁ? (LUTY 2013)
Właściciel biura detektywistycznego Krzysztof Rutkowski, na prośbę rodziców Piotra Lucińskiego zajął się sprawą. Dziś, choć to nie on i jego detektywi znaleźli ciało, komentuje - Niedawno dowiedziałem się o znalezieniu zwłok. Ciało pewnie zaczepiło się o gałęzie, a silny nurt je przemieścił - mówi Rutkowski.
- W pełni sprawdziło się to, co przypuszczałem. To było samobójstwo. Poszło o dziewczynę, Luciński targany uczuciami rzucił się do Odry z miłości - twierdzi Rutkowski. Przypomnijmy, że ani policja, ani grupa poszukiwawcza RWR nie potwierdzały takiej wersji wydarzeń.
PIOTR LUCIŃSKI ZNÓW POSZUKIWANY - AKCJA POLICJI NA ODRZE (MAJ 2013)
- Rozmawiałem długo z ojcem Piotra Lucińskiego, podziękował nam za poszukiwania. Nie popełniliśmy błędu - przeszukaliśmy dobrze Wrocławski Węzeł Wodny i odcinek od centrum Wrocławia do jazu Rędzin. W dalszej kolejności mieliśmy zamiar przeszukać kolejne sto kilometrów rzeki. Nie okazało się to potrzebne - mówi Maciej Rokus. Matka Piotra Lucińskiego, Dorota, nie komentuje sprawy.
Nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji potwierdza, że w Odrze znaleziono ciało młodego mężczyzny. - Mamy pewne podejrzenia, że może być to zaginiony Piotr Luciński, jednak pewności jeszcze nie ma - mówi policjant i dodaje, że ciało zostało zawiezione do zakładu medycyny sądowej we Wrocławiu. Tam zobaczą je rodzice zagonionego Piotra Lucińskiego.
We wtorek, 18 czerwca, rodzina rozpoznała rzeczy osobiste znalezione przy zwłokach wyłowionych z Odry. Żeby jednak mieć stuprocentową pewność, że zwłoki odnalezione przez płetwonurków to zwłoki zaginionego w styczniu studenta, trzeba przeprowadzić badania genetyczne.
Wstępne wyniki sekcji zwłok wykluczyły udział osób trzecich w śmierci mężczyzny, którego ciało odnaleziono w poniedziałek.
Przypomnijmy, że 22-letni student, znany jako Ponczek, zaginął sobotę, 19 stycznia, około godziny 4 rano w okolicach Ostrowa Tumskiego we Wrocławiu. Wracał ze znajomymi z klubu w Rynku. Świętował zdobycie dyplomu na Politechnice Wrocławskiej. O zaginięciu chłopaka zrobiło się głośno już dzień po tym, jak przepadł bez śladu. Plakaty z jego wizerunkiem wciąż wiszą w pojazdach MPK. Przyjaciele Piotra i setki przypadkowych osób zaangażowali się w poszukiwania. Było to jedno z najgłośniejszych zaginięć w ostatnich lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?