Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyczna pasja chemiczki z Głogowa

Kacper Chudzik
Paulina Jaciów występuje w Chórze Uniwersytetu Wrocławskiego. Dzięki temu miała okazję poznać i koncertować razem z Piotrem Rubikiem w czasie jego trasy po USA

Młoda chórzystka swoją przygodę z muzyką rozpoczęła w latach dziecięcych. Śpiewanie było jej rodzinną tradycją. Jej rodzice muzykowali, więc nie ma co się dziwić, że smykałka przeszła szybko na utalentowaną córkę.

- Tak się zaczęło. Najpierw schole przykościelne, występy w szkole. Później na studiach zaangażowałam się w Duszpasterstwo Akademickie „Most”, gdzie też śpiewałam. Braliśmy udział w różnych koncertach. Moja przygoda z Chórem Akademickim UWr „Gaudium” pod dyrekcją Alana Urbanka rozpoczęła się już po studiach - opowiada Paulina, która jest głogowianką od urodzenia. W czasie studiów przeprowadziła się co prawda do Wrocławia i tam też została ze względu na pracę, ale w sercu cały czas czuje się głogowianką i często odwiedza to miasto.

Wraz z chórem Paulina rozpoczęła współpracę ze znanym kompozytorem - Piotrem Rubikiem. Dzięki temu głogowianka ma możliwość występowania w koncertach krajowych i zagranicznych wraz z Rubikiem. Przy okazji takich występów odwiedziła m.in. Słowację. Wraz z kilkuosobową grupą chórzystów Paulina wzięła też udział w trasie koncertowej po USA oraz Kanadzie. Trwała ona miesiąc. W tym czasie zagrano 14 koncertów od Chicago po Florydę. - Pojechaliśmy też w okolice Toronto do Kanady. Sama wizyta w Stanach była przeżyciem nie do opisania. Są tam niesamowici ludzie. Miałam okazję rozmawiać z przedstawicielami Polonii. Odwiedziłam też przyjaciół moich rodziców, których nie widzieli od lat - wspomina wyjazd Paulina. - Była to też okazja do zobaczenia ciekawych rzeczy, zaczynając od wielkich metropolii po mniejsze miejscowości. To inny świat niż w Polsce i wszystko nas ciekawiło.

Koncerty były dobrze przyjęte przez Polonię, a organizatorzy koncertów byli bardzo zadowoleni ze współpracy z chórem.

- Miałam okazję zamienić kilka słów z panem Piotrem. Posiedzieć przy wspólnym stole w gronie chórzystów. Piotr Rubik to bardzo miła osoba i przede wszystkim normalny człowiek. Nie czuło się jakiejś bariery w kontakcie z nim - dodaje głogowianka.

Paulina tegoroczne święta spędzi oczywiście w Głogowie wraz z rodziną: tatą Zenonem oraz starszymi siostrami Darią i Katarzyną. Jak wygląda ten czas w ich domu?

- Takich ciekawych przeżyć związanych z tradycjami było bardzo dużo kiedy byłam dzieckiem. Teraz jest już troszkę tego mniej. Chodzi na przykład o to by zatroszczyć się o to sianko pod obrusem czy to, że wspólnie się pomodlimy przed wieczerzą. Oczywiście podzielimy się opłatkiem. Ten zwyczaj się troszkę ostatnio spłyca, ale myślę, że to jest niesamowite, by podejść i powiedzieć drugiej osobie parę słów płynących prosto z serca. Mam nadzieję, że ten zwyczaj nigdy nie zaniknie. No i jak przystało na muzykalną rodzinę nie może zabraknąć kolędowania. Czasem je nagrywamy i przesyłamy znajomym oraz rodzinie z pozdrowieniami - dodaje głogowianka z uśmiechem. - Przyjmujemy też kolędników, zwłaszcza jak jesteśmy u siostry na wsi, gdzie ta tradycja się jeszcze ostała.

Praca Pauliny we Wrocławiu nie jest związana z muzyką. Zdolna chórzystka pracuje w laboratorium technologiczno - konserwatorskim na Politechnice Wrocławskiej. Zajmuje się ona badaniami w konserwacji obiektów zabytkowych i współczesnych.

Oprócz zajęć zawodowych, głogowianka ma też sporo pracy w chórze, którego jest wiceprezesem. Wraz z nią występuje tam około 30 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska