18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Ze szpitali znikną kosze na śmieci? Pacjenci mogą mieć problem

Magdalena Kozioł
Od 1 lipca szpitale będą znacznie więcej płacić za śmieci. Choć i tak nie są bogate
Od 1 lipca szpitale będą znacznie więcej płacić za śmieci. Choć i tak nie są bogate fot. Tomasz Hołod
Z wrocławskich szpitali po 1 lipca znikną kosze na śmieci? To nie jest nierealny scenariusz. Taki wariant biorą pod uwagę szefowie placówek medycznych w mieście, a wszystko po to, by ciąć koszty śmieciowej rewolucji.

Już wiadomo, że w Akademickim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej opłaty za odpady komunalne (nie mylić z medycznymi) już za ponad dwa tygodnie wzrosną o 100 proc. - Za niesegregowane zapłacimy 300 tys. zł rocznie, za segregowane 250 tys. zł - mówi Agnieszka Czajkowska, rzecznik ASK. Szpital do końca tygodnia ma podjąć decyzję, którą opcję wybiera. Ta tańsza, z oddzielaniem śmieci papierowych, szklanych i plastikowych, nie jest wcale taka oczywista: będzie uciążliwa dla pacjentów.

W Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu chorzy już mają jasność. - Pacjenci nie będą musieli segregować śmieci, bo Centrum nie zdecydowało się na segregację odpadów komunalnych - informuje Maciej Kozioł, rzecznik DCO. Ile placówka będzie płacić od 1 lipca, tego jeszcze nie wiadomo.

Szczegółową analizę kosztów wykonało za to Centrum Medyczne przy ul. Dobrzyńskiej. Jego dyrektor Maciej Sokołowski ma do wyboru trzy opcje: placówka nic nie zmienia i zbiera odpady nieselektywnie, dokładając 125 tys. zł rocznie, zbiera selektywnie i dokłada 65 tys. zł rocznie, albo - decyduje się na większe pojemniki i segregację, co w ciągu 12 miesięcy przyniesie 9,5 tys. zł oszczędności (nie licząc zakupu pojemni-ków do segregacji i dodatkowej pracy).

Centrum zastanawiało się nawet nad zatrudnieniem... segregowacza, który sortowałby opady wrzucane do koszy. Pieniądze, które będzie trzeba wydać w związku z rewolucją śmieciową, liczą nie tylko placówki medyczne. Urząd marszałkowski policzył, że rocznie zapłaci więcej o ponad 15 tys. zł. A magistrat? Wczoraj nikt nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie. Urzędnicy zajmujący się tym problemem byli wczoraj na szkoleniach.

Także każda szkoła czy przedszkole będą musiały same zająć się gospodarką odpadami. - My też składamy deklaracje, a nawet dwie, na okres wakacyjny i na pozostałe 10 miesięcy - mówi Krystyna Krzyżanowska, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr VII przy ul. Kruczej. - Zapłacimy więcej, a szkoła musi te pieniądze wygospodarować z własnego budżetu.

O nowych zasadach gospodarki śmieciami czytaj też w specjalnym dodatku do dzisiejszego papierowego wydania gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska